Szef tureckiego wywiadu Hakan Fidan, jeden z najbliższych współpracowników prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, zrezygnował ze stanowiska, by móc startować w czerwcowych wyborach parlamentarnych - poinformowało dwóch przedstawicieli tureckich władz.
Fidan, który odegrał kluczową rolę w próbach niedopuszczenia do hakerskich podsłuchów rozmów telefonicznych osób z najbliższego otoczenia Erdogana, uwikłanych w skandal korupcyjny, jest postrzegany jako potencjalny kandydat na stanowisko przyszłego ministra spraw zagranicznych Turcji.
- Przejście Fidana do polityki sprawi - zauważa Reuters - że szef państwa będzie miał kolejnego lojalnego sojusznika w rządzie, tworzonym przez jego Partię Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).
Urzędnicze roszady
Dwaj wysocy rangą urzędnicy tureccy poinformowali, że Fidana na stanowisku szefa wywiadu najprawdopodobniej zastąpi Muhammed Dervisoglu, podsekretarz stanu ds. porządku i bezpieczeństwa publicznego. Hakan Fidan został mianowany na szefa Narodowej Agencji Wywiadowczej (MIT) przez Erdogana przed blisko pięciu laty, gdy ten jeszcze był premierem.
Na podsłuchu
Skandal korupcyjny wybuchł w połowie grudnia 2013 roku m.in. za sprawą podsłuchów telefonicznych. W wielu miejscach kraju przeprowadzono skoordynowane operacje policyjne. Śledztwo w sprawie korupcji na najwyższych szczeblach władzy doprowadziło do rezygnacji trzech ministrów rządu Erdogana i uderzyło w jego otoczenie polityczne oraz rodzinę.
Szef rządu odpowiedział na śledztwo wymianą kadr w wymiarze sprawiedliwości i policji. Usunął ze stanowisk około 6 tys. funkcjonariuszy policji, wymienił prokuratorów, a czystki dotknęły nawet publiczne media i władze w nadzorze bankowym i telekomunikacyjnym. Nowi prokuratorzy w październiku ub.r. wycofali zarzuty korupcyjne.
Kluczowa postać
Hakan Fidan odegrał kluczową rolę w rozmowach pokojowych z separatystami z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), którzy od 30 lat toczą wojnę partyzancką na rzecz większej autonomii w południowo-wschodniej Turcji.
Był również główną osobą w walce o władzę między Erdoganem a jego dawnym sojusznikiem, mieszkającym od lat na emigracji w USA muzułmańskim duchownym Fethullahem Gulenem, którego stronnicy mają wpływy w tureckiej policji i sądownictwie.
Skandal w ramach zamachu
Erdogan oskarża Gulena o wywołanie skandalu korupcyjnego w ramach próby zamachu stanu oraz o tworzenie "równoległego państwa" w Turcji właśnie za pośrednictwem swoich zwolenników w policji, wymiarze sprawiedliwości i innych instytucjach.
MIT, w przeciwieństwie do policji, pozostał pod silną kontrolą Erdogana.
Autor: mb\mtom / Źródło: PAP