- Tomasz Siemoniak rozmawiał ze swoimi odpowiednikami z Niemiec, Francji, Austrii, Danii, Czech oraz komisarzem europejskim Magnusem Brunnerem.
- Szef MSWiA podkreślał, że "nasze państwa chcą twardej walki z nielegalną migracją". Wspomniał o wprowadzonych przez Polskę tymczasowych kontrolach na granicy z Niemcami i z Litwą.
- Kanclerz Niemiec Friedrich Merz mówił w piątek, że "cieszy się, że Polska przeprowadza kontrole graniczne".
Tomasz Siemoniak spotkał się na szczycie górskim Zugspitze ze swoimi odpowiednikami z Niemiec, Francji, Austrii, Danii, Czech oraz komisarzem europejskim Magnusem Brunnerem.
- Wychodzimy ze spotkania z bardzo jasnym przekazem. Nasze państwa chcą twardej walki z nielegalną migracją. Nasze państwa chcą bezpieczeństwa - powiedział na konferencji prasowej szef MSWiA.
Przypomniał, że mottem zakończonej niedawno polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej było "bezpieczeństwo, Europo". - I w tym kierunku chcemy pracować, chcemy szukać nowych rozwiązań i nowych narzędzi - dodał.
Siemoniak przypomniał, że od 7 lipca Polska wprowadziła tymczasowe kontrole na granicy z Niemcami i z Litwą.
Podziękował szefowi niemieckiego MSW Alexandrowi Dobrindtowi "za zrozumienie, wsparcie i zauważenie tego, że wszystko to służy wspólnemu bezpieczeństwu w walce z nielegalną migracją i z przestępczością".
- Nowym problemem, z który musimy się mierzyć jest powstanie nowego szlaku migracyjnego przez Łotwę i Litwę. Dlatego kontrole na granicy z Polską i Litwą - podkreślił.
Dodał również, że polskie państwo "podjęło ogromny wysiłek, żeby granica Polski z Białorusią była bezpieczna".
- Bardzo jestem zadowolony z tego, że za kilka dni, w najbliższy poniedziałek, minister Alexander Dobrindt będzie ze mną tam na granicy polsko-białoruskiej, żeby osobiście zapoznać się, jaki wysiłek został przez nas dokonany i jakie mamy tam problemy. Będzie to też okazja do przekazania ostatnich danych o tym, czego doświadczamy na granicy polsko-litewskiej - mówił Siemoniak.
Siemoniak: oczekujemy następnych inwestycji
- Chcemy rozmawiać o współdziałaniu na granicach zewnętrznych Unii. W naszym przekonaniu to jest absolutny priorytet, aby granice zewnętrzne Unii były szczelne i bezpieczne. Tu trzeba kierować pieniądze, dlatego bardzo dobrze, że Komisja Europejska (...) skierowała w grudniu 52 miliony euro na szczelność granicy polsko-białoruskiej i polsko-rosyjskiej - podkreślał.
Dodał, że "oczekujemy następnych inwestycji tak, aby Litwinom, Łotyszom i innym pomagać w uszczelnianiu granicy zewnętrznej".
- Gdy uszczelnimy granicę zewnętrzną, nie będą potrzebne kontrole na granicach wewnętrznych. Dziś współpracując, kontrolujemy to, aby nielegalna migracja zyskała tamę, ale celem, zwłaszcza w roku 40-lecia strefy Schengen jest to, żeby wróciły granice, przez które nasi obywatele, obywatele Unii Europejskiej spokojnie przejeżdżają - mówił szef MSWiA.
Dobrindt: chcemy działać na szczeblu Unii Europejskiej
Szef MSW Niemiec Alexander Dobrindt mówił, że "to spotkanie to bardzo jasny sygnał, który mówi o jedności, o zdecydowaniu oraz o wspólnym zaangażowaniu".
Podkreślił, że "jeśli chodzi o migrację w Europie, Niemcy nie chcą być hamulcowym, tylko chcą zasiadać w lokomotywie". - Chcemy, aby Niemcy partycypowały w ważnych decyzjach w Brukseli, ale ma to się odbywać w atmosferze partnerstwa i właśnie tak chcemy działać w kolejnych miesiącach, aby podejmować wspólne działania na rzecz redukcji nielegalnej migracji - powiedział.
- Po pierwsze chcemy działać na poziomie rynku krajowego. Tutaj korzystamy z naszych własnych instrumentów, które nam przysługują w naszym kraju. Z drugiej strony chcemy działać na szczeblu Unii Europejskiej - dodał.
Jak mówił Dobrindt, "dziś sformułowaliśmy pierwsze takie działanie". - Mianowicie system migracji na szczeblu Unii Europejskiej powinien zostać zaostrzony. Chcemy szybszych procedur ubiegania się i wydawania decyzji o azylu. Chcemy większego przyspieszenia tego systemu - zaznaczył.
- Jeśli chodzi o modele, którymi posługują się szmuglerzy, osoby, które tak naprawdę służą do tego, aby organizować nielegalną imigrację, chcemy doprowadzić do tego, aby te osoby miały odcięte źródła finansowania. Jeżeli chodzi o rozporządzenie dotyczące powrotów, chcielibyśmy jasno powiedzieć, że będą powstawać tego rodzaju ośrodki powrotowe również w krajach trzecich, nie tylko w Unii Europejskiej - kontynuował.
Dodał też, że "ważne jest to, abyśmy zapewnili właściwą ochronę na granicach zewnętrznych Unii Europejskiej".
- Wszyscy za to ponosimy odpowiedzialność i nie chcemy się od niej wymigiwać - podkreślił szef niemieckiego MSW.
Szef MSW Niemiec o wsparciu dla Polski na granicy z Białorusią
Wskazał na "wielkie osiągnięcia" Polski w ochronie wschodniej granicy. Zwracając się do Siemoniaka powiedział, że zaangażowanie, jakie pokazała w ostatnich miesiącach Polska na granicy z Białorusią, w bardzo trudnych warunkach, aby chronić granicę, jest ważnym wkładem, który musi być wsparty nie tylko ze strony krajów sąsiedzkich, ale także przez UE.
Niemiecki minister wyjaśnił, że chodzi nie tylko o wsparcie finansowe, ale także o wzmocnienie personalne służb, wyposażenie ich w drony i umocnienie infrastruktury granicznej.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy, Dobrindt podkreślił wzorową współpracę niemieckich służb z Polską, także między policją federalną i polskimi służbami chroniącymi granicę. Zaznaczył, że ma pełne zrozumienia dla decyzji o wprowadzeniu przez Polskę kontroli na granicy z Niemcami oraz Litwą.
Kanclerz Niemiec: cieszę się, że Polska przeprowadza kontrole graniczne
W piątek kanclerz Niemiec Friedrich Merz odpowiadał na pytania dziennikarzy podczas corocznej "letniej konferencji prasowej", na której omawiane są osiągnięcia rządu federalnego i stojące przed nim wyzwania. Pytany o sytuację na granicy polsko-niemieckiej, kanclerz zapewnił o "ścisłej współpracy" między Warszawą i Berlinem w tej sprawie. Przyznał, że "cieszy się, że Polska przeprowadza kontrole graniczne".
Chadecki polityk dodał, że "wszyscy są zgodni co do konieczności utrzymania Strefy Schengen". Zapewniał też, że podjęte przez Niemcy kontrole mają charakter tymczasowy.
Ostrzegł również przed "zorganizowaną migracją" przez Rosję, Białoruś, Polskę oraz Litwę do Niemiec. Zdaniem Merza należy temu przeciwdziałać właśnie poprzez kontrole graniczne.
Kontrole na granicy polsko-niemieckiej
Od października 2023 roku Niemcy prowadzą kontrole na granicy z Polską, oficjalnie w celu zatrzymania nielegalnej migracji.
Po polskiej stronie kontrole graniczne zostały przywrócone 7 lipca i mają obowiązywać do 5 sierpnia. Premier Donald Tusk deklarował, że takie rozwiązanie jest konieczne, by zmniejszyć niekontrolowane przepływy migrantów.
Uzyskane przez PAP dane niemieckiej policji wskazują na to, że wprowadzenie w 2023 roku kontroli granicznych przez Niemcy skutkuje większą liczbą migrantów zawracanych do Polski mimo zmniejszającej się liczby odnotowywanych nielegalnych wjazdów.
Liczba osób zawróconych z Niemiec do Polski w 2023 roku wyniosła 1711. Rok później odmówiono wjazdu na terytorium RFN 9387 razy. W tym roku do maja wydarzyło się to w 2765 przypadkach.
W 2023 roku niemieckie służby udokumentowały 11 881 nielegalnych przekroczeń granicy przez osoby z historią podróży przez Białoruś. W 2024 roku takich przypadków było 4888, a licząc od początku tego roku do maja - 536.
Autorka/Autor: js/gp
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: EPA/PAP