Przestępcy wybierali do swego procederu kobiety w ciąży lub kobiety z dziećmi i przemycali je do Hiszpanii przez Maroko. Jako samotne matki z dziećmi miały ułatwienia w uzyskiwaniu hiszpańskich wiz pobytowych.Dzieci służyły bandzie handlarzy żywym towarem jako zakładnicy: przestępcy odbierali je kobietom i trzymali w ukryciu, aby zagwarantować sobie, że Nigeryjki będą im bez protestów przekazywać swój "utarg", aby spłacić im "dług" za przewiezienie do Europy i znalezienie "pracy".Każda musiała odpracować zadłużenie wobec "organizacji" w wysokości 40 do 60 tysięcy euro.Aby zachować pełną kontrolę psychiczną nad swymi ofiarami, przestępcy posługiwali się rytuałami wudu, tak iż eksploatowane kobiety były przekonane, że każde nieposłuszeństwo wobec "organizacji" sprowadzi nieszczęście na ich dzieci i na nie same.
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu