Syria wywiozła 80 proc. chemicznego arsenału. OPCW zadowolona z tempa

Misja OPCW pracuje w Syrii nad liwkiwdacją arsenału chemicznegoU.S. Army Chemical Materials Agency

Syria pozbyła się większości swoich zapasów broni chemicznej - poinformowała Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW). Organizacja jest zadowolona z tempa wywozu syryjskiego arsenału i twierdzi, że są duże szanse na to, że reżim Baszara el-Asada dotrzyma warunków umowy z ONZ.

W ramach uzgodnionego we wrześniu 2013 roku przez Rosję i USA porozumienia, zatwierdzonego przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, Syria zgodziła się zlikwidować całość swego chemicznego arsenału do 30 czerwca br. Te operacje jednak opóźniały się i nie udało się dotrzymać kilku "środkowych" terminów.

Władze Syrii, gdzie od trzech lat trwa wojna domowa, zapewniały, że robią, co w ich mocy, ale opóźnienia wynikają z sytuacji w kraju, która uniemożliwia transport substancji chemicznych. Jako powód podawały też brak odpowiedniego sprzętu. Z kolei zachodnie mocarstwa oskarżały Damaszek o celowe utrudnianie tego procesu.

Kwietniowy deadline

"Syryjska Republika Arabska zniszczyła około 80 proc. swojego arsenału chemicznego - poinformowała rada wykonawcza OPCW.

Organizacja podała, że reżim Asada jest teraz na dobrej drodze i najprawdopodobniej zdąży dotrzymać kwietniowego terminu, który wyznaczyła OPCW w marcu. Porozumienie, które początkowo zakładało zniszczenie całego arsenału do końca marca, zostało renegocjowane.

Dodatkowy termin (do końca kwietnia) pojawił się po tym, jak w lutym 2014 roku OPCW w raporcie dostrzegła ogromne opóźnienia. Okazało się, że wówczas Syria pozbyła się jedynie 11 proc. i zawaliła lutowy termin.

- Nowe tempo napawa pozytywnie i jest konieczne do zapewnienia postępu ze względu na napięty termin - powiedział Sigrid Kaag, specjalny koordynator Wspólnej Misji OPCW-ONZ w Damaszku.

Kolejny atak chemiczny?

Syryjska opozycja oskarżyła w środę siły rządowe o ponowne użycie broni chemicznej w Damaszku; na YouTube zamieszczono zdjęcia ratowanych przez lekarzy czterech mężczyzn, którzy mieli być poddani działaniu gazu bojowego.

Agencja Reutera podała, że do ataku miało dojść na przedmieściu Damaszku zwanym Harasta, zastrzega jednak, że jej dziennikarzom nie udało się potwierdzić informacji zamieszczonych na YouTubie. Nagranie wideo ukazuje mężczyzn, którym podawany jest tlen, a głos spoza kadru informuje, że siły prezydenta Baszara el-Asada "użyły gazu w Haraście". Głos dodaje, że broni chemicznej użyto tam również w piątek. Nie wiadomo jednak, czy były ofiary śmiertelne.

Wywieźć arsenał

W grudniu misja ekspertów ONZ ustaliła, że pod Damaszkiem 21 sierpnia 2013 roku doszło do użycia gazów bojowych. Zginęło ponad 1400 ludzi. USA i ich sojusznicy winą za tamten atak obciążyli siły reżimu syryjskiego. Damaszek twierdzi, że ataku dokonali rebelianci.

Zawarcie porozumienia w sprawie broni chemicznej uchroniło Syrię przed amerykańskim atakiem odwetowym za użycie pod Damaszkiem 21 sierpnia 2013 roku gazów bojowych, o co Zachód oskarża reżim Baszara el-Asada.

[object Object]
Wielu Syryjczyków wymaga pilnej pomocy humanitarnejReuters
wideo 2/22

Autor: pk/kka / Źródło: CNN

Źródło zdjęcia głównego: U.S. Army Chemical Materials Agency

Tagi:
Raporty: