Po raz pierwszy od blisko ośmiu lat Syrię odwiedził przywódca kraju należącego do Ligi Państw Arabskich. W niedzielę do Damaszku przyleciał prezydent Sudanu Omar al-Baszir. Baszir jest ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny dwoma nakazami aresztowania, MTK oskarża go między innymi o zbrodnie przeciw ludzkości.
Jak podała agencja informacyjna Associated Press, gość z Sudanu został powitany przez prezydenta Syrii Baszara al-Asada na lotnisku, po czym obaj przywódcy udali się do pałacu prezydenckiego gospodarza spotkania i rozmawiali o relacjach między obydwoma krajami oraz o ostatnich wydarzeniach w Syrii i w całym regionie.
Syryjska agencja informacyjna Sana poinformowała, że sudański prezydent podczas spotkania z Asadem wyraził nadzieję, że Syria odzyska swoją ważną rolę w regionie tak szybko, jak tylko to możliwe. Potwierdził także gotowość Sudanu do pełnego wsparcia integralności terytorialnej Syrii.
Syria wykluczona z Ligi Państw Arabskich
Syria została wykluczona z Ligi Państw Arabskich w 2011 roku po wybuchu wojny domowej. Kraje arabskie nałożyły sankcje na Damaszek i potępiły Asada za użycie siły militarnej w wewnętrznym konflikcie oraz brak negocjacji z opozycją.
Jak podkreśla AP, ostatnio, w miarę jak armia Asada odnosi coraz więcej sukcesów w wojnie domowej, niektórzy przywódcy państw Ligi coraz częściej mówią o możliwej odbudowie dobrych stosunków z Syrią.
W 2009 roku prezydent Baszir, sprawujący w Sudanie władzę od 1989 roku, został pierwszym w historii urzędującym prezydentem oskarżonym przez Międzynarodowy Trybunał Karny o zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnie wojenne i ludobójstwo w sudańskiej prowincji Darfur.
MTK wystawił za nim dwa nakazy aresztowania - w 2009 i 2010 roku.
Autor: ft//now / Źródło: PAP