Sąd w rosyjskim Krasnodarze skazał Chajsera Dżemilewa, syna przywódcy Tatarów Krymskich Mustafy Dżemilewa, na pięć lat kolonii karnej za dokonane w 2013 r. na Krymie nieumyślne zabójstwo, przywłaszczenie i przechowywanie broni. Obrońcy skazanego twierdzą, że Rosja nie odpowiedziała na wniosek w sprawie jego ekstradycji na Ukrainę.
Według materiałów śledztwa 34-letni Chajser Dżemilew w maju 2013 r. potajemnie zabrał z domu ojca w Bachczysaraju karabin z celownikiem optycznym i naboje. Broń przechowywał w sypialni swojego domu, znajdującego się w sąsiedztwie. 27 maja naładował karabin i z okien domu celował w różne obiekty i ptaki. Na jego celowniku znalazł się także pracujący w ogrodzie przyjaciel rodziny Dżemilewów. Mężczyzna wycelował w jego głowę.
"Zabił przez przypadek"
Chajser Dżemilew najpierw został oskarżony o zabójstwo z pobudek chuligańskich. Później uznano jego czyn za nieumyślne zabójstwo.
On sam twierdził, że zabił przez przypadek. - Żałuję tego, co się stało - powiedział w sądzie.
Chajsera Dżemilewa w 2013 r. zatrzymały władze ukraińskie. Proces odbył się w Kijowie, na którym został skazany na trzy lata i osiem miesięcy pozbawienia wolności.
Po aneksji Krymu przez Rosję w marcu 2014 r. syn Mustafy Dżemilewa został wywieziony do Krasnodaru w Federacji Rosyjskiej.
Po wyroku sądu w Kijowie obrońcy skazanego domagali się jego ekstradycji na Ukrainę, jednak - jak informowało radio Echo Moskwy - sąd w Krasnodarze odmówił zamknięcia prowadzonej tam sprawy.
"To jeszcze nie koniec sprawy Chajsera Dżemilewa. Przed nami złożenie apelacji w Sądzie Najwyższym i jego ekstradycja do ojczyzny" - napisał moskiewski obrońca skazanego Nikołaj Połozow. Stwierdził, że "sąd był łaskawy, wymierzając karę 5 lat więzienia, a nie jak początkowo prognozowano - karę dożywotniego pozbawienia wolności".
Вместе с тем, пока рано говорить об окончании дела Джемилова. Впереди апелляция в Верховном суде и его экстрадиция в Украину.
— Николай Полозов (@Moscow_advokat) czerwiec 10, 2015
Mustafa Dżemilew, któremu władze Rosji zakazały wjazdu na Krym utrzymywał, że syn cierpi na zaburzenia psychiczne i miał skłonności samobójcze.
Mustafa Dżemilew to dysydent z czasów radzieckich, deputowany do parlamentu Ukrainy i były przewodniczący samorządu tatarskiego, Medżlisu. Jest stanowczym przeciwnikiem aneksji Krymu przez Rosję i krytykiem łamania praw krymskich Tatarów na okupowanym półwyspie.
Mustafa Dżemilew był pierwszym laureatem polskiej Nagrody Solidarności. Nagroda została wręczona 3 czerwca zeszłego roku z okazji 25-rocznicy polskiej wolności.
Autor: tas//gak / Źródło: PAP, zn.ua, Echo Moskwy
Źródło zdjęcia głównego: senat.gov.pl | K. Czerwińska