Papież Franciszek przyleciał w środę do Lizbony na XXXVII Światowe Dni Młodzieży. Pielgrzymka potrwa do niedzieli. W jej trakcie oczekuje się mocnych apeli papieża o pokój w związku z wojną Rosji przeciwko Ukrainie.
Samolot z papieżem, jego współpracownikami i wysłannikami mediów wylądował w środę około godziny 11 w bazie lotniczej Figo Maduro, skąd papież pojedzie do Pałacu Belem, siedziby prezydenta na oficjalną ceremonię powitania i spotkanie z głową państwa.
Przed Pałacem Belem zgromadziły się tłumy młodzieży z całego świata z flagami swoich krajów. Wielojęzyczny tłum wznosił entuzjastyczne okrzyki na cześć Franciszka. Poszczególne grupy młodzieży witały go śpiewami i muzyką na swych narodowych instrumentach. Zabrzmiała pieśń "Barka" w kilku językach.
Gorące powitanie papieża
Ludzie zgromadzili się na całej trasie przyjazdu papieża z bazy lotniczej do dzielnicy Belem na ceremonię powitania i spotkanie z prezydentem Portugalii Marcelo Rebelo de Sousą. Wszędzie rozmieszczono ogromne siły policyjne.
Następnie w nowoczesnym Centrum Kulturalnym Belem papież wygłosi pierwsze podczas tej wizyty przemówienie - do tysiąca przedstawicieli władz, społeczeństwa i korpusu dyplomatycznego.
Po południu w siedzibie nuncjatury apostolskiej spotka się z premierem Portugalii Antonio Luisem Santosem da Costą. Na zakończenie dnia będzie przewodniczyć nieszporom z udziałem duchowieństwa w stołecznym Klasztorze Hieronimitów w dzielnicy Belem.
Spotkania z młodymi
Od czwartku do niedzieli z udziałem Franciszka trwać będą wydarzenia Światowych Dni Młodzieży: powitanie z jego uczestnikami, Droga Krzyżowa, wieczorne czuwanie i msza na zakończenie spotkania. Papież będzie też w sanktuarium maryjnym w Fatimie i w mieście Cascais.
Nie wyklucza się również, że w czasie wizyty papież spotka się z ofiarami pedofilii. Nie ma tego punktu w programie, bo – jak przypomniał Watykan - spotkania takie mają prywatny charakter i nie są zapowiadane. Także Kościół w Portugalii wstrząśnięty został skandalem nadużyć.
Franciszek w ciągu ponad dekady pontyfikatu odwiedził dotychczas 60 państw. W Lizbonie spotka się z setkami tysięcy młodych ludzi ze wszystkich kontynentów na zlocie nazywanym przez media "katolickim Woodstockiem".
To będzie wydarzenie "pod znakiem nadziei, uosabianej przez młodzież świata, zranionego przez wojnę i cierpienie” - podkreśla Watykan. Zaznacza się, że pokój będzie w centrum modlitw ŚDM. Nie wyklucza się, że Franciszek spotka się w ich trakcie z młodymi Ukraińcami, których przybyło do Lizbony około 500 oraz z Rosjanami.
Papież: chciałbym pojechać do Polski
Podczas lotu z Rzymu do Lizbony na ŚDM wysłanniczka PAP powiedziała papieżowi, że czeka tam na niego 30 tysięcy Polaków. Franciszek zareagował uśmiechem i podniósł z zadowoleniem kciuk w górę.
Zapytany o to, czy pojedzie do Polski odparł: "Chciałbym pojechać" . Papież był w Polsce z okazji Światowych Dni Młodzieży w Krakowie w 2016 roku.
Watykan stawia na ekologię
Na Światowe Dni Młodzieży do Lizbony papież udał się najnowocześniejszym samolotem, jaki znajduje się we flocie linii ITA - Airbusem A320 neo w niebieskich barwach. Maszyna ta, jak wyjaśniła dyrekcja przewoźnika, gwarantuje zużycie paliwa i emisję dwutlenku węgla niższe o 20 procent w porównaniu z samolotami poprzednich generacji.
Włoskie linie ITA, które zastąpiły Alitalię, przy okazji każdej papieskiej pielgrzymki podkreślają, że Franciszek, któremu tak bliska jest sprawa ochrony środowiska naturalnego, podróżuje samolotami bardziej dla przyjaznymi dla tego środowiska. Wykorzystywany jest w nich system Saf, czyli zrównoważonego paliwa lotniczego, uzyskiwanego między innymi z recyklingu różnych surowców.
Lizbońska edycja ŚDM będzie najbardziej "ekologiczna” ze wszystkich dotychczasowych, o co zadbali organizatorzy; krany z wodą zamiast plastikowych butelek, stały pomiar śladu węglowego, nowe zasadzone drzewa - oto inicjatywy w duchu troski Franciszka o środowisko.
Papież, który ma od ponad roku kłopoty z poruszaniem się, nie wchodzi jak dawniej do samolotu po schodkach, ale wjeżdża na specjalnej platformie. W taki sam sposób również wysiada.
Protest lizbońskiego artysty
Z szacunków rządu Portugalii i Kościoła wynika, że lizbońska edycja ŚDM pochłonie 160 mln euro, czyli rekordową sumę w historii organizowanych od 1985 r. spotkań młodzieży katolickiej. Ostatnie w Europie edycje tego wydarzenia, odbywające się w Madrycie w 2011 r. oraz Krakowie w 2016 r., były trzykrotnie tańsze.
W czwartek lizboński artysta, używający pseudonimu Bordalo II, rozłożył na schodach głównego papieskiego ołtarza dywan z wizerunkiem licznych banknotów 500 euro. Nazywając swoje dzieło „dywanem wstydu”, wyznał, że chciał w ten sposób zaprotestować przeciwko wysokim kosztom organizacji ŚDM w Lizbonie.
Źródło: PAP