Dwoje napastników - mężczyzna i kobieta - zastrzeliło w niedzielę dwóch policjantów i jednego cywila w Las Vegas, w stanie Nevada, po czym popełniło samobójstwo - poinformowała policja.
Do strzelaniny doszło w jednej z pizzerii w Las Vegas. Napastnicy krzyczeli "To jest rewolucja", a następnie zaczęli strzelać do policjantów, którzy jedli w lokalu obiad.
Rzecznik policji Larry Hadfield poinformował, że napastnicy zbiegli następnie do znajdującego się w pobliżu marketu sieci WalMart.
Szef policji w Las Vegas Douglas Gillespie podał, że po wymianie strzałów z przybyłymi policjantami, kobieta najpierw zastrzeliła swojego towarzysza, po czym popełniła samobójstwo.
Nieznane przyczyny
Nazwisk napastników nie ujawniono. Motywy ich działania, mimo wznoszonych okrzyków, pozostają niejasne.
- Jestem zdruzgotany przez dzisiejsze wydarzenia. Dwóch funkcjonariuszy i niewinna osoba postronna zostali zamordowani w akcie bezsensownej przemocy. Myślami i modlitwą łączę się z rodzinami ofiar - powiedział gubernator stanu Newada Brian Sandoval.
Las Vegas to stolica hazardu i rozrywki w USA, masowo odwiedzana przez turystów.
Przypadki otwierania ognia do przypadkowych osób są w USA coraz częstsze. Za każdym razem podnosi się fala apeli o wprowadzenie kontroli broni palnej czemu sprzeciwia się wpływowa organizacja National Rifle Association (NRA).
Autor: msz//rzw/zp / Źródło: PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: lvmpd.com