24-letni Xavier Martin to jeden z siedmiu marynarzy, którzy zginęli w wyniku kolizji niszczyciela USS Fitzgerald z filipińskim kontenerowcem u wybrzeży Japonii. - Był moim jedynym dzieckiem. Wszystkim, co miałem - mówił dziennikarzom jego ojciec, Darrol. Jak dodał, syn próbował skontaktować się z nim około pół godziny po kolizji. Nie udało się.
W zeszłą sobotę nad ranem czasu lokalnego amerykański niszczyciel USS Fitzgerald został uderzony w prawą burtę przez kontenerowiec bandery filipińskiej ASX Crystal.
Kontenerowiec uderzył między innymi w kajutę, w której spali członkowie załogi. Zginęło siedmiu amerykańskich marynarzy. Ich ciała we wtorek przetransportowano do Stanów Zjednoczonych.
Próbował skontaktować się przed śmiercią
Jednym z marynarzy, którzy zginęli, był 24-letni Xavier Alec Martin z Halethorpe w stanie Maryland.
Jego ojciec, Darrol Martin, powiedział dziennikarzom, że o śmierci syna poinformował go kapelan marynarki. Mężczyzna relacjonował, że jak tylko zobaczył go w progu, od razu wiedział, iż nie zobaczy więcej Xaviera.
Wychował go samotnie. - Kiedy się urodził, odcinałem pępowinę. Trzymałem go w ramionach, zanim wzięła go na ręce jego matka - wspominał w rozmowie z CNN.
- Był na świecie może od 15 minut. Nachyliłem się do niego i wyszeptałem: nigdy cię nie opuszczę - opowiadał.
Mężczyzna mówił, że tragicznej nocy syn próbował się z nim skontaktować około pół godziny po kolizji. Próba się jednak nie powiodła.
- Myślę, że żaden rodzic nie chciałby nigdy słyszeć ostatniego nagrania swojego dziecka. Więc dzięki Bogu tego nie usłyszałem - mówił. - Próbowałem odeprzeć obrazy, że mój syn umiera, płacze i krzyczy. To ciężkie do wyobrażenia - dodał.
- To mój syn, jest dla mnie bohaterem. Był moim najlepszym przyjacielem - podkreślił.
- To bardzo trudne. Był moim jedynym dzieckiem, wszystkim, co miałem - dodał.
Trwa ustalanie przyczyn
Na razie wciąż nie jest jasne, co było przyczyną kolizji. 29-tysięcznik ASX Crystal, który przewoził 1080 kontenerów z japońskiego portu Nagoja do Tokio, jest znacznie większy niż mający nieco ponad 8 tys. ton wyporności USS Fitzgerald.
Żaden z 20 filipińskich członków załogi kontenerowca nie odniósł obrażeń, nie doszło także do wycieku jego paliwa - poinformowała japońska spółka Nippon Yusen, w której czarterze płynął statek. Zadeklarowała jednocześnie, że będzie "w pełni współpracować" z japońską strażą przybrzeżną przy wyjaśnianiu przyczyn wypadku.
Autor: kg/sk / Źródło: CNN, PAP, ENEX