Gazowany napój w butelce z Józefem Stalinem na etykiecie trafi w lutym na półki rosyjskich sklepów. Będzie też oranżada z wizerunkami marszałków wodza oraz jego marszałków Żukowa i Rokossowskiego. Wszystko to z okazji obchodów 67. rocznicy bitwy pod Stalingradem.
Fabryka Piwowar z Wołgogradu (w czasach wojny miasto nazywało Stalingrad) wyprodukuje limitowaną partię oranżady o zapachu cytrynowym, z wizerunkiem Józefa Stalina. Ale to nie koniec - podobne napoje ozdobione będą też portretami marszałków Związku Radzieckiego: zastępcy naczelnego wodza w czasie II wojny światowej Gieorgija Żukowa i Konstantego Rokossowskiego. Rokossowski, któremu podlegała m.in. 1 Armia WP i inne polskie jednostki wojskowe, w 1949 roku został polskim ministrem obrony narodowej i marszałkiem Polski.
Napój ze Stalinem na etykiecie trafi do sprzedaży w lutym - napisała gazeta "Komsomolska Prawda".
Fabryka nie widzi nic złego
Szef fabryki nie widzi nic złego w etykietach ze Stalinem i jego marszałkami na napojach gazowanych. Boris Izgarszew powołuje się na ich związek z Wołgogradem i dodaje, że na taką oranżadę na pewno będzie popyt.
Gazeta na swojej stronie internetowej zamieściła zdjęcie etykiety. Stalin ukazany jest na czerwonym tle z hasłami "1943 - Stalingrad - Zwycięstwo" i "Nasza droga słuszna - jesteśmy zwycięzcami".
Punkt zwrotny
W bitwie pod Stalingradem, zakończonej po pięciu miesiącach walk 2 lutego 1943 roku, poległo po obu stronach kilkaset tysięcy żołnierzy. Bitwa ta stała się punktem zwrotnym II wojny światowej.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24