Spotkanie Zełenskiego z Putinem w Moskwie? "Głupota"

Wołodymyr Zełenski
Bodnar: propozycja Putina o spotkaniu w Moskwie to "głupota"
Źródło: TVN24
Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar ocenił w "Faktach po Faktach", że propozycja spotkania Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina w Moskwie to "głupota". Jego zdaniem to pokazuje niepoważny stosunek Kremla do rozmów pokojowych.

Francuska telewizja BFM podała, iż w czasie historycznego szczytu w Waszyngtonie z udziałem prezydentów USA, Ukrainy, a także europejskich przywódców uzgodniono, że ma dojść do spotkania Wołodymyra Zełenskiego z Władimirem Putinem. BFM poinformowała, że Putin zaproponował spotkanie z Zełenskim w Moskwie.

Według francuskiej agencji AFP, powołującej się na własne źródła, Zełenski nie zgodził się na spotkanie w stolicy Rosji

Ambasador Ukrainy Wasyl Bodnar
Ambasador Ukrainy Wasyl Bodnar
Źródło: TVN24

Zełenski w Moskwie? Propozycja "nie do przyjęcia"

Wasyl Bodnar ocenił, że propozycja Putina pokazuje niepoważny stosunek do rozmów. Nazwał to "głupotą". - Nazywam to głupotą, bo propozycje, żeby przyjechać do Moskwy z państwa walczącego (z Rosją - red.), to (jest) oczywiście nie do przyjęcia i (nie) do realizacji - skomentował.

- Z naszej strony jest gotowość (do spotkania - red.) i jest w tym sens. Uważamy, że liderzy mogą zadecydować o zawieszeniu broni czy o pokoju, jakkolwiek to nazwiemy - przekazał.

- Ukraina by bardzo chciała tego pokoju. Ale pokoju nie na warunkach Rosji, a na warunkach, które by zadowalały przynajmniej społeczeństwo ukraińskie i nie stwarzały powodu do wznowienia tej wojny - ocenił.

Bodnar wskazał, iż "oczywiście, że na Ukrainie Putin jest postrzegany jako zbrodniarz". - I tak chyba wszyscy uważamy, bo dokonał wielu aktów terrorystycznych. Natomiast dla zakończenia wojny są potrzebne te kontakty i strona ukraińska jest gotowa na takie kontakty - dodał, odnosząc się do negocjacji pokojowych.

Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy

Zapytany o to, jakie gwarancje bezpieczeństwa może uzyskać Ukraina, Bodnar odpowiedział, że "główną gwarancją jest nadal wojsko ukraińskie i wsparcie wojska ukraińskiego poprzez modernizację, dostarczanie amunicji, broni, ale również wsparcie technologiczne".

- Koalicja chętnych to jest o wiele szersza struktura, w której każde państwo uczestniczące może mieć swoją rolę - zauważył. - Na przykład dla Polski, kiedy dyskutuje się niemożliwość wysyłania wojsk, to jest sprawa logistyki, to jest sprawa zapewnienia np. kontroli przestrzeni powietrznej - wymieniał. 

- Każdy będzie miał swoją rolę i może być to np. dostarczanie jakiegoś sprzętu, może być amunicja, może być np. finansowe wsparcie, np. fabryk produkujących drony - uważa Bodnar. 

Ambasador wskazał, że w misji stabilizacyjnej "chodzi o to, żeby monitorować sytuację związaną z przestrzeganiem zawieszenia broni". - I to jest główne zadanie tej koalicji, żeby nie dopuścić, by Rosja wznowiła ataki na Ukrainę - dodał. 

Brak reprezentacji Polski w Waszyngtonie

Pytany o to, czy Ukraina chciała, żeby w europejskiej delegacji w Białym Domu znalazła się także Polska, Bodnar odpowiedział, że "oczywiście".

Zaznaczył, że z tego, co wie, "to było otwarte zaproszenie i kto mógł, ten pojechał". - Bardzo doceniamy, że w przygotowaniach do tego wyjazdu brał udział także prezydent Nawrocki, premier Tusk, wicepremier Sikorski i głos Polski był usłyszany i wzięty pod uwagę przy formułowaniu wspólnego stanowiska - podsumował. 

"Nie możemy wymieniać terytorium ukraińskiego na terytorium ukraińskie"

Donald Trump twierdzi, że pomiędzy Ukrainą i Rosją będzie musiało dojść do - jak to określa - "wymiany terytoriów". - To nie jest do przyjęcia, ponieważ nie mamy co wymieniać - skomentował Bodnar. 

- Jeżeli mielibyśmy terytorium w Rosji i moglibyśmy wymienić na terytorium ukraińskie, to byłaby rzeczywista rzecz. Ale nie możemy wymieniać terytorium ukraińskiego na terytorium ukraińskie - zauważył.  

Ambasador zaznaczył, że "żeby nie stwarzać nadmiernej komplikacji, to wczoraj pan prezydent Zełenski powiedział, że będzie o tym rozmawiał z Putinem, jeżeli dojdzie do takiego spotkania". 

"Żaden inny kraj nie otworzył się tak na Ukraińców"

Bodnar zapytany został także o to, co w obecnej sytuacji przekazałby polskiemu rządowi. - Jeszcze raz bardzo serdecznie podziękowałbym za wszystko, co Polska zrobiła dla Ukrainy - odparł. 

- Żaden inny kraj w taki sposób otwarty nie otworzył się na Ukraińców, na Ukrainę. Wiemy, że pierwsza broń akurat przyszła z Polski. To w wielu rzeczach pomogło - dodał Bodnar. 

- Nie umiem powiedzieć dokładnie, czy przeżylibyśmy dotychczas, jeżeliby nie było pierwszego tego wsparcia, liderstwa w wielu kwestiach, a oczywiście teraz logistyki - zauważył.

OGLĄDAJ: Michał Szczerba, Radosław Fogiel, Jerzy Marek Nowakowski, gen. prof. Bogusław Pacek, Wasyl Bodnar
pc

Michał Szczerba, Radosław Fogiel, Jerzy Marek Nowakowski, gen. prof. Bogusław Pacek, Wasyl Bodnar

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: