Rządząca Szwecją od czterech lat koalicja czterech partii centroprawicowych pod nazwą Sojusz utworzyła we wtorek nowy rząd. Premier Fredrik Reinfeldt oraz najważniejsi ministrowie utrzymali stanowiska, gabinet nie ma jednak większości w parlamencie.
Centroprawicowa koalicja utraciła w Riksdagu absolutną większość w wyniku przeprowadzonych 19 września wyborów parlamentarnych. Do większości brakuje jej jednak tylko dwóch mandatów.
Wybory premiera
Premier Reinfeldt zdecydował się nie szukać stałego poparcia u opozycji i o większość będzie zabiegał przy konkretnych głosowaniach.
Dotychczasowy szef rządu ma do wyboru: negocjować z blokiem czerwono-zielonym (Socjaldemokracja, Partia Zielonych, Partia Lewicy) lub wygrywać głosowania dzięki 20 posłom nacjonalistycznego ugrupowania Szwedzcy Demokraci. Zdaniem wielu komentatorów uzyskiwanie poparcia tej niechętnej imigrantom partii może być bardzo niewygodne.
Powodzenie rządu
Koalicja rządząca nie jest na straconej pozycji, w Szwecji mniejszościowy rząd może sprawnie pracować. W historii zdarzało się już tak wielokrotnie. Rządzącym jest na przykład łatwiej uchwalić budżet, gdyż opozycja nie może poprzestać na krytyce, lecz musi przedstawić alternatywny projekt.
W praktyce już okazało się, że nawet bez dwóch mandatów, których koalicji brakuje do większości, może ona wygrywać ważne głosowania. W poniedziałek przewodniczącym parlamentu został kandydat koalicji, w tym samym czasie jeden z posłów opozycji był poza Szwecją, a inna posłanka nie zdołała na czas przyjść z toalety, o czym szeroko rozpisywały się media.
Większość w mniejszości
Skład nowego rządu nie zmienił się drastycznie - w większości tworzy go poprzednia ekipa. Premier Reinfeldt ma nowego zastępcę - wicepremierem został minister edukacji Jan Bjoerklund. Stanowisko wicepremiera straciła Maud Olofsson z Partii Centrum, która jednak zachowała tekę ministra gospodarki i energetyki. Ponadto rząd firmować będą: mający silną pozycję i poparcie minister finansów Anders Borg, dzięki któremu, jak twierdzi premier, Szwecja spokojnie przeszła przez światowy kryzys, oraz znany na arenie międzynarodowej minister spraw zagranicznych Carl Bildt. Na stanowisku pozostała również minister ds. europejskich Birgitta Ohlsson.
Zmieniono nazwy i kompetencje niektórych ministerstw. Do rządu weszło siedem nowych osób.
Źródło: PAP