Mała Charlotte ma trzy lata i niemal tak samo długo nosi soczewki kontaktowe. Dzięki nim dziś widzi jak każde zdrowe dziecko.
Rzadka wada wzroku powstała u dziewczynki jeszcze przed urodzeniem. Katarakta (rodzaj zaćmy), jaka jej się przytrafiła,
Jeśli obraz docierający do mózgu w pierwszych latach życia nie będzie ostry, to widzenie w obu oczach nie będzie się sprawnie rozwijać. lekarz dziewczynki
Z tego powodu w piątym tygodniu życia lekarze postanowili usunąć Charlotte jej prawdziwą soczewkę w lewym oku.
Soczewka jak u dorosłych
Zabieg przeprowadzono w szpitalu w Los Angeles. Kluczowy był czas dopasowania nowej soczewki, bowiem do ósmego roku życia część mózgu odpowiedzialna za widzenie nie jest w pełni rozwinięta. Wtedy najlepiej przeprowadzać korekty.
- Jeśli obraz docierający do mózgu w pierwszych latach życia nie będzie ostry, to widzenie w obu oczach nie będzie się sprawnie rozwijać - mówi lekarz okulista, który przeprowadził zabieg.
Jeśli chodzi o jej wzrok mam nadzieję, że sprawność lewego oka znacznie się poprawi. mama dziewczynki
Zresztą w jego klinice podobne leczenie stosuje się u niemowlaków powszechnie, nawet u tych mających zaledwie trzy tygodnie.
Naturalny przyjaciel oka
Gdy już dzieci dostaną swoje "nowe oczy", muszą do nich przywyknąć. Najtrudniejsze są pierwsze dwa lata. Dopiero po takim czasie mali pacjenci zaczynają traktować soczewki jako coś naturalnego.
I choć większość z nich na korekcję widzenia skazana będzie do końca życia, to i tak niska cena za wzrok, którego nie tracą.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24