Rekin zabił amerykańskiego turystą nurkującego w Oceanie Indyjskim około 20 km od Perth w Australii - podała agencja Reutera.
Mężczyzna nurkował samotnie w pobliżu Rottnest Island. Rzecznika miejscowej policji poinformowała, że ciało mężczyzny wypłynęło z "oczywistymi, śmiertelnymi obrażeniami".
Świadkowie zdarzenie powiedzieli, że Amerykanina zaatakował trzymetrowy żarłacz biały. Personaliów ofiary nie podano do publicznej wiadomości - wiadomo jedynie, że miał 32 lata.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy doszło w australii do trzech śmiertelnych ataków rekinów.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org