Gwałtowna burza, która przeszła w czwartek nad jednym z najważniejszych festiwali muzycznych w Belgii, spowodowała śmierć pięciu osób - poinformowała w piątek Hilde Claes, mer miasta Hasselt, gdzie odbywała się impreza. Wcześniej mówiono o trzech ofiarach śmiertelnych i 71 rannych, w tym 11 ciężko.
W związku z tragedią festiwal został odwołany. - Nie możemy zdobyć się na kontynuowanie festiwalu - poinformowali organizatorzy imprezy w wydanym po wypadku komunikacie.
Festiwal rozpoczął się w czwartek koło miasta Hasselt w prowincji Limburgia, 80 km na wschód od Brukseli, i miał potrwać trzy dni. Oczekiwano około 60 tysięcy gości.
Dramat na festiwalu
Potężna nawałnica uderzyła w gości festiwalu muzycznego Pukkelpop w czwartek wieczorem. Według naocznego świadka, cytowanego przez gazetę "Le Soir", niebo nagle zrobiło się ciemne, zerwała się potężna wichura i zaczął padać grad.
Zawaliły się co najmniej dwie sceny, a wiatr wyrywał drzewa z korzeniami. Na miejsce przyjechały setki ratowników, którzy szukali poszkodowanych wśród zawalonej konstrukcji sceny i namiotów.
W nocy z czwartku na piątek na miejscu, gdzie odbywała się impreza pojawił się na krótko premier Belgii Yves Leterme, który złożył kondolencje rodzinom i przyjaciołom ofiar.
Nadchodzą burze
Przetaczający się nad krajami Beneluksu front burzowy jest wyjątkowo silny. Nad obszarem Belgii, Holandii i Luksemburga w ciągu dwóch godzin zarejestrowano ponad cztery tysiące wyładowań atmosferycznych. Towarzyszyły im silne deszcze, grad i porywisty wiatr.
Źródło: TVN Meteo, PAP