Słowacy nie wybrali głowy państwa


Podczas sobotniego głosowania nasi południowi sąsiedzi nie wybrali nowego prezydenta. Już wiadomo, że w drugiej turze wyborów zaplanowanej na 4 kwietnia zmierzą się urzędujący prezydent Ivan Gaszparovicz, który cieszy się poparciem premiera Roberta Fico, oraz kandydatka opozycji Iveta Radiczova.

Lokale wyborcze zamknięto w sobotę o godz. 22.00. Kilka minut później było już wiadomo, że pierwsza tura prezydenckich wyborów nie przyniosła rozstrzygających wyników. Warunkiem zwycięstwa w pierwszej turze wyborów było uzyskanie bezwzględnej większości głosów. Tymczasem według wstępnych danych słowackiej komisji wyborczej, do urn poszło mniej niż 50 proc. uprawnionych do głosowania Słowaków.

Obecny prezydent faworytem?

Pierwsze cząstkowe wyniki głosowania będą znane w niedzielę tuż po północy. Jest jednak niemal pewne, że spośród siedmiu kandydatów najwięcej głosów uzyskali ubiegający się o reelekcję 67-letni Gaszparovicz, który w przedwyborczych sondażach był zdecydowanym faworytem, oraz 52-letnia profesor socjologii Iveta Radiczova z opozycyjnej Słowackiej Unii Demokratycznej i Chrześcijańskiej - Partii Demokratycznej (SDKU-DS). Tym samym to ci kandydaci zmierzą się w drugiej turze wyborów.

Wybory prezydenta Słowacji, który pełni głównie funkcje ceremonialne, postrzegane są jako test dla premiera Roberta Fico przed wyborami parlamentarnymi w przyszłym roku. Zarówno on, jak i dwa z trzech ugrupowań koalicji rządowej popierają bowiem Gaszparovicza.

Źródło: PAP