Wśród oficjalnie zgłoszonych kandydatów na nowych sędziów słowackiego Trybunału Konstytucyjnego jest były premier Słowacji Robert Fico, który zrezygnował z funkcji po skandalu, który wybuchł w kraju po zabójstwie dziennikarza Jana Kuciaka - podały we wtorek słowackie media.
Na Słowacji kończy się w lutym kadencja dziewięciu z łącznie 13 sędziów TK. Kandydaturę Fico zgłosił wiceprzewodniczący parlamentu z ramienia najsilniejszej partii koalicji rządowej Kierunek-Socjaldemokracja (Smer-SD) Martin Glvacz. - Na podstawie jego dotychczasowej działalności uważam, że chodzi tu o najbardziej nadającego się kandydata - powiedział.
Fico jest docentem prawa, obronił pracę habilitacyjną z prawa karnego. - Trybunał Konstytucyjny ma być podstawą demokracji i sądzę, że trzeba tam dać człowieka doświadczonego. Gdy niosłem do biura podawczego jego życiorys, zorientowałem się, że musi dziesięć razy przewyższać każdego kandydata, wszystkim tym, co zdziałał w swej praktyce prawniczej, w ustawodawstwie, tym, ile ustaw rangi konstytucyjnej uchwalił jego rząd czy też on jako poseł - dodał Glvacz, wymieniając zalety szefa swojej partii.
Dymisja premiera
W marcu 2018 roku Fico zrezygnował ze stanowiska premiera w następstwie poważnego kryzysu politycznego, wywołanego niewyjaśnionym do dziś zabójstwem dziennikarza śledczego Jana Kuciaka i jego narzeczonej. Zachował jednak przewodnictwo swej partii i jest obecnie jej posłem do parlamentu.
Na Słowacji sędziów TK mianuje prezydent spośród kandydatów wybranych przez parlament w liczbie dwóch na jedno miejsce. Komentatorzy zastanawiają się czy prezydent Andrej Kiska, uważany za skonfliktowanego z byłym premierem, może zaakceptować go jako sędziego Trybunału.
Parlament, w którym koalicja rządząca ma minimalną większość 76 osób w 150-osobowej izbie, wskaże 18 kandydatów. Wybór ma nastąpić w tym miesiącu.
Autor: ft/adso / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Cylonphoto / Shutterstock.com | Cylonphoto / Shutterstock.com