Blisko trzy miliony muzułmanów siedmiokrotnie okrąży dziś świątynię Al-Kaba w Mekce i tym rytuałem zakończy się muzułmański hadżdż. Modlitwy w Wielkim meczecie trwały trzy dni. Nad bezpieczeństwem pielgrzymów czuwało sto tysięcy policjantów.
Trzydniową ceremonię rozpoczyna i kończy ten sam rytuał - Tawaf. Każdy z pielgrzymów ubrany w ceremonialne jasne szaty wchodzi na wewnętrzny dziedziniec Wielkiego Meczetu.
Tam siedem razy okrąża świątynię Al-Kaba. Przy ostatnim okrążeniu całuje wmurowany we wschodni narożnik Czarny Kamień. To największa świętość islamu, według legendy przyniósł go na ziemię archanioł Gabriel.
Kamienowanie szatana
Przed dziedzińcem świątyni Al-Kaba, miejscem ceremonii jest równina Arafat - oddalona od Mekki o kilka kilometrów. Zgodnie z tradycją pielgrzymi powinni do niej dojść najpóźniej przed południem drugiego dnia hadżdżu. Stojąc w pełnym słońcu aż do zmierzchu ofiarowują siebie Allachowi.
Z równiny ruszają do leżącej pod Mekką Miny, po drodze zbierając 49 kamieni. Kamienie potrzebne będą do następnego rytuału. Przez trzy kolejne wierni kamienują szatana. Jego symbolem są otoczone krużgankami i galeriami, trzy różnej wielkości kamienne kolumny.
Pierwszego dnia kamienowania siedem kamieni trafia Wielkiego szatana. Drugiego i trzeciego dnia kamienowany jest Średni i Mały szatan. To najbardziej niebezpieczny moment uroczystości. Wielokrotnie w ubiegłych latach dochodziło do przypadków zadeptania setek pielgrzymów.
Święto Ofiar
Wieczorne modlitwy rozpoczynają kulminacyjny punkt hadżdżu - Święto Ofiar. Według tradycji, wierni składają wówczas ofiary ze zwierząt. Obecnie wykupują od organizatorów kupony o równowartości około 120 dolarów - w zamian za jedną z ofiarnych.
"Wykupione" zwierzęta zabijane są w wyznaczonych miejscach. Dawniej ich mięso rozdawane było biednym, dziś zakopywane jest w ziemi. Dopiero wtedy, jak wierzą muzułmanie, powietrze w miejscu ofiarnym znowu jest czyste.
Źródło: APTN