Serbskie służby zatrzymały Gorana Hadżicia, ostatniego poszukiwanego przez trybunał w Hadze za zbrodnie wojenne z lat 90. w dawnej Jugosławii. Informację potwierdził oficjalnie prezydent Serbii Boris Tadić. Hadżić był samozwańczym prezydentem Krajiny, regionu, który Serbowie próbowali oderwać od Chorwacji na początku lat 90.
Hadżić był uzbrojony w pistolet, lecz nie stawiał oporu podczas zatrzymania. Prokurator ds. zbrodni wojennych Vladimir Vukcević
"Był uzbrojony, lecz nie stawiał oporu"
- W środę rano Hadżić został aresztowany w rejonie Fruszka Gora - oświadczył Tadić. To pasmo górskie leży w północnej Serbii i wschodniej Chorwacji.
Serbski prokurator ds. zbrodni wojennych Vladimir Vukcević powiedział natomiast, że "Hadżić był uzbrojony w pistolet, lecz nie stawiał oporu podczas zatrzymania".
Razem z Hadżiciem, jak dodał prokurator, zatrzymano też osobę, która zaopatrywała go w gotówkę.
Vukcević oświadczył, że Hadżić miał kontakty z ludźmi z serbskiej Cerkwi prawosławnej, i że miał zamiar opuścić Serbię, lecz władzom serbskim, współpracującym ze służbami wywiadowczymi krajów, których prokurator nie wymienił, udało się temu zapobiec.
Informację o schwytaniu Hadżicia z zadowoleniem przyjął szef Komisji Europejskiej. Jose Manuel Barroso wyraził nadzieję, że Serb zostanie przewieziony do Hagi bez zbędnej zwłoki.
Oskarżony o mordy i deportacje
Haski trybunał zarzuca Hadżiciowi zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości. Na początku 1992 roku został on obwołany prezydentem Republiki Serbskiej Krajiny, regionu stanowiącego ok. jednej trzeciej terytorium Chorwacji, który w grudniu 1991 roku jednostronnie ogłosił niepodległość i praktycznie oderwał się od reszty kraju.
Na 53-letnim Hadżiciu ciąży 14 zarzutów zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości. Oskarża się go o śmierć setek chorwackich cywilów i deportację kilkudziesięciu tysięcy Chorwatów i innych nie-Serbów w czasie wojny w Chorwacji w latach 1991-1995.
W akcie oskarżenia wyszczególniono odpowiedzialność Hadżicia za masakrę w szpitalu w Vukovarze, we wschodniej Chorwacji, w czasie której zginęło 250 ludzi, w większości Chorwatów.
Do wystawienia przez haski trybunał nakazu aresztowania w połowie lipca 2004 roku Hadżić mieszkał, nie ukrywając się, w Nowym Sadzie na północy Serbii. Następnie natychmiast uciekł, uprzedzony przez sprzyjających mu serbskich nacjonalistów w służbach bezpieczeństwa Serbii.
Hadżić w Hadze "w najbliższych dniach"
Główny prokurator haskiego trybunału ds. zbrodni wojennych w d. Jugosławii, Serge Brammertz, wyraził zadowolenie z aresztowania byłego dowódcy chorwackich Serbów. - Przekazanie Hadżicia trybunałowi jest długo oczekiwanym wydarzeniem - stwierdził i dodał, że teraz można powiedzieć, że żadnej z poszukiwanych osób nie udało się uniknąć procesu w trybunale, co nazwał precedensem o wielkim znaczeniu.
Goran Hadżić to ostatni z winnych zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii, który był poszukiwany przez trybunał. W maju aresztowano byłego dowódcę sił Serbów bośniackich Ratko Mladicia, który już stanął przed haskim trybunałem.
Współpraca Serbii z oenzetowskim trybunałem pozostaje kluczową kwestią na drodze Serbii do członkostwa w UE. Po zatrzymaniu Mladicia Bruksela nalegała, by Belgrad uczynił wszystko, aby zatrzymać również Hadżicia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Interpol