Włoska agencja prasowa Ansa podsumowała wypowiedzi hierarchów dotyczące beatyfikacji Jana Pawła II i nie ma dobrych wiadomości. Najbliższym prawdopodobnym terminem wyniesienia papieża Polaka na ołtarze jest kwiecień 2010 roku.
Ansa przypomina, że Benedykt XVI powiedział polskim pielgrzymom na audiencji generalnej w środę: "Wraz z wami upraszam w modlitwie dar jego beatyfikacji". Ale z drugiej strony - zauważają dziennikarze - prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, arcybiskup Angelo Amato, wyraźnie stwierdził, że trudno przewidzieć jak długo potrwa proces beatyfikacyjny. Jego zdaniem za wcześnie jest, by mówić o terminie wyniesienia polskiego papieża na ołtarze.
Abp Dziwisz rozbudził płonne nadzieje?
Ansa podkreśla, że nadzieje na rychłą beatyfikację Jana Pawła II rozbudziły przed kilkoma tygodniami wypowiedzi metropolity krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza. Osobisty sekretarz Jana Pawła II powiedział na początku marca, że proces beatyfikacyjny może zakończyć się w ciągu kilku miesięcy. Prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych przypomniał jednak, że procesowi temu i tak nadano już "wyjątkowy bieg", dzięki decyzji Benedykta XVI o odstąpieniu od pięcioletniego wymogu oczekiwania po śmierci kandydata na ołtarze.
Nie wiadomo jak długo potrwa dokumentacja
Za kluczowe Ansa uznaje jednak słowa abp. Amato, który w wywiadzie dla Radia Watykańskiego udzielonym w związku z przypadająca w czwartek czwratą rocznicą śmierci Jana Pawła II, stwierdził, że nie można przewidzieć precyzyjnie jak długo będą trwały prace dokumentacyjne.
Ponadto dodał, że wszystkie etapy prac, włącznie z tym dotyczącym cudu, muszą być prowadzone "w sposób szczególnie skrupulatny".
"Santo subito" błędem
Z kolei dyrektor programowy Radia Watykańskiego ksiądz Andrzej Koprowski w artykule na łamach dziennika "L’Osservatore Romano" wyraził opinię, że błędem jest powtarzanie obecnie przez media okrzyku "santo subito" (natychmiast święty), wznoszonego po śmierci Jana Pawła II.
W komentarzu "Mistyczna droga Kościoła Rzymskiego", opublikowanym w związku z 4 rocznicą śmierci Jana Pawła II, polski jezuita napisał , że w kwietniu 2005 roku okrzyk "santo subito" miał "silną wymowę".
- Ale to, jak powtarzany jest przez media, jest błędne: oficjalnemu uznaniu świętości powinien towarzyszyć proces uświęcenia Kościoła. A ten jest wspólnotą wiary, a nie światową instytucją - stwierdził ks. Koprowski.
Dodał, że "jako biskup Rzymu Jan Paweł II starał się nieść Chrystusa ze swej diecezji aż po krańce Ziemi. Był autentycznym mistykiem, który potrafił widzieć nie tłumy, ale pojedyncze osoby".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24