Francuski sąd odmówił we wtorek zakazu publikacji książki Marceli Iacub o jej romansie z byłym szefem Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique'em Strauss-Kahnem. Nakazał jednak dodanie wkładki do książki, wypłacenie odszkodowania i ogłoszenie w prasie.
Na drodze sądowej Strauss-Kahn domagał się, by książkę Iacub "Belle et Bete" ("Piękna i Bestia) uznano za naruszającą jego prywatność. Jego prawnicy żądali, by w każdym z 40 tys. egzemplarzy książki, która miała ukazać się w środę, znalazła się odpowiednia nota, albo też, by publikacja została zakazana.
Wyjście pośrednie
Sąd wybrał pierwszą opcję. Zgodził się też na żądanie Strauss-Kahna wypłacenia mu odszkodowania. Iacub oraz wydawnictwo Stock mają wspólnie zapłacić mu 50 tys. euro odszkodowań i odsetek. Dziennik "Le Nouvel Observateur", który opublikował fragmenty, ma zapłacić 25 tys. euro. Gazeta ma ponadto opublikować ogłoszenie o wyroku sądu na połowie pierwszej strony. Prawnicy Strauss-Kahna określili wyrok jako "doskonały", ponieważ, jak stwierdzili, jest on wyrazem "szacunku dla życia prywatnego".
Romans
Książka Iacub opisuje jej romans w 2012 roku z pewnym mężczyzną, którego określa ona jako "pół-człowieka, pół-świnię", przy czym, zdaniem autorki, nie jest to ocena negatywna. Nazwisko Strauss-Kahna nie pada w książce, ale Iacub ogłosiła w zeszłym tygodniu, że chodzi właśnie o niego. Podkreśliła też, że w książce znalazły się elementy fikcyjne. W 2011 roku Strauss-Kahn został zatrzymany w Nowym Jorku pod zarzutem napaści seksualnej na hotelową pokojówkę. W wyniku afery stracił stanowisko szefa MFW, szansę ubiegania się o fotel prezydenta Francji i pozycję jednej z najbardziej wpływowych osób na świecie. Pod koniec 2012 roku zawarł z pokojówką ugodę, na mocy której wypłacił jej 1,5 mln dolarów odszkodowania.
Autor: mn\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org