Rzecznik uspokaja: prezydent Duda jest bezpieczny, daleko od wybuchu

Rzecznik uspokaja: prezydent Duda jest bezpieczny, daleko od wybuchu
Rzecznik uspokaja: prezydent Duda jest bezpieczny, daleko od wybuchu
tvn24
Para prezydencka przebywa z wizytą w Nowym Jorkutvn24

Do eksplozji doszło ok. 20 przecznic od miejsca, w którym mieszka polska delegacja. Nie było w żadnym momencie zagrożenia - zapewnił w rozmowie z "Faktami" TVN Marek Magierowski, dyrektor biura prasowego kancelarii prezydenta. Andrzej Duda z małżonką od soboty przebywają w Nowym Jorku. Tego samego dnia wieczorem miał tam miejsce silny wybuch.

- Obudziły mnie alerty SMS-owe nowojorskiej policji, tak, że byliśmy nieco zaniepokojeni tymi informacjami - relacjonował Magierowski w rozmowie z amerykańskim korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną.

Rzecznik prezydenta podkreślił, że Andrzej Duda jest bezpieczny, a w chwili wybuchu był on "mniej więcej 2-3 kilometry" od miejsca eksplozji.

Dodał, że w sobotę wieczorem Duda brał udział w kolacji wydanej przez Bogusława Winida, który jest ambasadorem RP przy ONZ. Wcześniej para prezydencka udała się na wieczorny spacer ulicami Nowego Jorku.

Magierowski zaznaczył, że wydarzenia w tym mieście nie wpłyną na przebieg wizyty głowy państwa.

- Nie ma żadnych planów związanych ze zmianami kalendarza jego spotkań i różnych wydarzeń, w których będzie uczestniczył - zapewniał Magierowski.

Nowy York, Brooklyn Heights Promenade. pic.twitter.com/QICaFLjHN5— KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) 18 września 2016

Wizyta polskiej pary prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych potrwa do 22 września.

Głównym punktem podróży będzie udział Andrzeja Dudy w debacie generalnej 71. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Polska zabiega o to, by w przyszłym roku stać się jednym z niestałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Wybuch w Nowym Jorku

Do silnej eksplozji w centrum Manhattanu doszło w sobotę wieczorem lokalnego czasu, na 23. ulicy między 6. a 7. aleją, w ruchliwej i prestiżowej dzielnicy Chelsea, niedługo przed godz. 21 (3 rano czasu polskiego).

W wyniku zdarzenia rannych zostało co najmniej 29 osób. Władze amerykańskiego miasta oceniają, że wybuch wywołany był "celowym działaniem", jednak na razie nie ma dowodów, że był to zamach.

Autor: ts//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Kancelaria Prezydenta/twitter