Ruch sprzętu i dyżur okrętów. Najwyższy poziom zagrożenia na granicy z Krymem

Szykuje się wojna o Krym i Donbas? (materiał "Faktów" TVN)mil.ru

Na granicy administracyjnej z Krymem zaobserwowaliśmy wzmożony ruch rosyjskiego sprzętu wojskowego – oznajmił rzecznik ukraińskiej straży granicznej Ołeh Słobodian. Sytuacja wokół półwyspu pozostaje napięta. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wprowadziła najwyższy poziom zagrożenia w tym regionie.

- Wczoraj wieczorem i w nocy ukraińskie służby graniczne odnotowały wzmożony ruch rosyjskiego sprzętu wojskowego na granicy administracyjnej z okupowanym półwyspem. Były tam ciężarówki z namiotami, bojowe wozy piechoty, a także pojazdy opancerzone. Pojawili się także żołnierze - powiedział Ołeh Słobodyan na antenie telewizji 112 Ukraina.

Dodał, że odcinek morski przy granicy półwyspu patrolowały rosyjskie poduszkowce.

Z kolei portal Radia Swoboda informuje, że w Zatoce Sewastopolskiej dyżurują rosyjskie okręty. "Przy wejściu do zatoki od kilku dni całodobowo dyżurują statki patrolowe i okręty. Zaobserwowano także łódź podwodną" – informuje portal rozgłośni.

Najwyższy stopień zagrożenia

Portal podaje, że w niektórych zatokach, gdzie stacjonują rosyjskie oddziały wojskowe, także dyżurują łodzie bojowe.

"Ich celem jest ochrona granicy państwowej oraz walka artyleryjska z jednostkami wroga. Całodobowy dyżur jest wtedy, kiedy istnieje realne zagrożenie dla bezpieczeństwa w strefie przybrzeżnej lub prawdopodobieństwo inwazji wroga" – informuje portal Radia Swoboda.

Radio Swoboda: rosyjskie okręty dyżurują w Zatoce Sewastopolskiej Google Maps

W związku z tą sytuacją Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wprowadziła najwyższy stopień zagrożenia na granicy administracyjnej z Krymem, a także w strefie operacji antyterrorystycznej w Donbasie. Średni poziom zagrożenia został wprowadzony w obwodach graniczących z Rosją i okupowanych przez prorosyjskich rebeliantów obszarach na wschodzie Ukrainy.

Zarzuty strony rosyjskiej

W środę rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poinformowała, że Ukraińcy planowali przeprowadzić atak terrorystyczny na Krymie, którego celem byłyby ważne elementy infrastruktury. Według FSB zlikwidowano tworzącą się ukraińską siatkę szpiegowską i udaremniono próbę przerzucenia innej grupy dywersyjnej na Krym.

Po tych doniesieniach prezydent Władimir Putin oskarżył Ukrainę o stosowanie "praktyki terroru" dla sprowokowania nowego konfliktu i zdestabilizowania zajętego przez Rosję Krymu. Podkreślił, że w związku z "zatrzymaniem dywersantów" na Krymie nie mają sensu rozmowy tzw. czwórki normandzkiej (Rosja, Ukraina, Francja, Niemcy) na temat procesu pokojowego na wschodzie Ukrainy, do których miało dojść w czasie wrześniowego szczytu G20 w Chinach.

W odpowiedzi na zarzuty FSB prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że rosyjskie doniesienia to fantazje i cyniczny pretekst do dalszych militarnych gróźb wobec Kijowa. Poroszenko powiedział, że zarządził wzmocnienie gotowości bojowej wszystkich ukraińskich sił, stacjonujących przy granicy z Krymem i przy linii walk z separatystami w Donbasie.

Autor: tas/ja / Źródło: Radio Swoboda, 112.ua

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Tagi:
Raporty: