Grupa uzbrojonych napastników wdarła się do fabryki obuwia w mieście San Pedro Sula w Hondurasie i otworzyła ogień. Zginęło 17 robotników.
Większość zabitych to młodzi robotnicy w wieku od 17 do 24 lat. W chwili ataku w zakładzie było 20 osób.
Szef miejscowej policji Guillermo Arias oświadczył, że na razie nie wiadomo dlaczego doszło do strzelaniny. Niewykluczone, że rzeź ma coś wspólnego ze zorganizowaną przestępczością.
Niebezpieczny kraj
Honduras jest jednym z najbardziej niebezpiecznych krajów Ameryki Środkowej, głównie ze względu na ogromną liczbę zabójstw.
Większości mordów dokonują kryminalne bandy, kontrolujące na przykład lokalną komunikację, wymuszając m.in. haracz od taksówkarzy i właścicieli autobusów.
Źródło: PAP