Ukraińskie władze uznały za personę non grata i poprosiły o opuszczenie kraju pełniącego obowiązki konsula generalnego Rosji w Odessie. - Jego działalność wykraczała poza ramy dyplomatycznych obowiązków – oświadczyła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. MSZ w Moskwie uznało decyzję "nieprzyjaznym krokiem i sztucznym wywoływaniem napięć".
Ukraińska Służba Bezpieczeństwa (SBU) poinformowała, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Kijowie wręczyło stronie rosyjskiej notę z żądaniem, by dyplomata natychmiast opuścił terytorium Ukrainy.
Konsul wyjechał już do Rosji. SBU nie podała jego nazwiska. Tożsamość dyplomaty ustaliły ukraińskie portale: Walerij Szibeko.
Artykuł konwencji wiedeńskiej
SBU wyjaśniła, że dyplomata naruszył jeden z artykułów konwencji wiedeńskiej o stosunkach konsularnych, a jego działalność wykraczała poza ramy dyplomatycznych obowiązków.
- Służba Bezpieczeństwa Ukrainy będzie kontynuowała ujawnianie cudzoziemców, którzy działają przeciwko naszemu państwu pod przykrywką statusu dyplomatycznego” – ostrzegł jej szef, Wasyl Hrycak.
"Nieprzyjazny krok"
Rosyjskie MSZ oświadczyło, że "odpowie na decyzję władz w Kijowie".
"Wiceminister Grigorij Karasin określił ją nieprzyjaznym krokiem i sztucznym wywoływaniem napięć. Według dyplomaty w odpowiedzi zostaną podjęte środki odwetowe, zgodnie z praktyką dyplomatyczną" - cytowała wiceministra rozgłośnia Echo Moskwy.
Moskiewskie media relacjonowały, że strona ukraińska już wyrzucała rosyjskich polityków i działaczy kultury.
"W październiku ubiegłego roku w Kijowie poinformowano, że na liście person non grata znalazło się 14 artystów rosyjskich. Ich nazwiska nie zostały ujawnione, z wyjątkiem kilku osób, w tym Josifa Kobzona" - napisał portal gazety "Wzgliad".
Nie pierwszy skandal
Odeski portal dumskaya.net napisał, że Walerij Szibeko pełnił misję konsula generalnego od marca 2014. Przed przyjazdem na Ukrainę pracował jako kierownik działu międzynarodowych problemów informacyjnych w rosyjskim MSZ.
"To nie pierwszy skandal, którzy wybuchł w rosyjskim konsulacie w Odessie. W marcu 2009 r. doszło do tragedii - powiesił się wicekonsul Igor Cwietkow, który był odpowiedzialny za stosunki kulturalne i utrzymywanie kontaktów, m.in. z partią Rodina Igora Markowa i organizacją Wielka Ojczyzna Walerija Kaurowa. Według jednej z wersji przyczyną samobójstwa były pieniądze, przeznaczone na utrzymanie organizacji prorosyjskich w Odessie. Ambasada Rosji oficjalnie nie skomentowała tego wydarzenia" - napisał odeski portal dumskaya.net.
Autor: tas/ja / Źródło: UNIAN, vz.ru, dumskaya.net, Echo Moskwy, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Alex Levitsky & Dmitry Shamatazhi/CC BY SA 3.0