Dowódca rosyjskich wojsk wspomagających oddziały separatystów w Południowej Osetii, generał-lejtnant Anatolij Chruliew, został postrzelony w czasie wymiany ognia z siłami gruzińskimi - donosi rosyjska telewizja Wiesti 24. Jak dodaje - obrażenia generała są lekkie.
Do incydentu doszło, kiedy kolumna uzbrojonych wozów wojskowych 58. armii pod dowództwem generała, dostała się pod ostrzał sił gruzińskich nieopodal stolicy regionu Cchinwali.
Telewizja podała, że obecni na miejscu dziennikarz rosyjskiej telewizji państwowej i operator kamery również zostali ranni. Ekipa telewizyjna wraz z 58. armią przez dobę przemieszczała się do stolicy Południowej Osetii, na jej przedmieściach dostała się pod gruziński ostrzał. Jak podano, ranni zostali ewakuowani śmigłowcem do szpitala we Władykaukazie, gdzie poddano ich operacjom.
Według informacji Wiesti w sobotę w ciągu dnia ranny w rękę został też korespondent Komsomolskiej Prawdy".
Według ostatnich doniesień wymiana ognia w rejonie południowych przedmieść Cchinwali zakończyła się około północy miejscowego czasy (2 cz.polsk.). Nie jest jasne, czy oddziały 58. armii brały aktywny udział w pięciogodzinnym ostrzale.
Według informacji ze strony internetowej południowoosetyjskich separatystów, gruzińskie siły miały stracić 12 czołgów i jeden bombowiec, jednak według Agencji Reutera informacji tej nie można na razie zweryfikować.
Źródło: Reuters