Rośnie cena za głowę taliba


Pakistańskie władze z coraz większą determinacją polują na lidera miejscowych talibów Baitullaha Mehsuda. Od dziś za wszelkie informacje na jego temat czeka nagroda pieniężna.

Dwa centralne dzienniki pakistańskie, a także lokalne gazety w Peszawarze na północnym zachodzie kraju, publikują w niedzielę komunikat rządu w tej sprawie.

Za wszelkie informacje mogące prowadzić do schwytania żywego lub martwego Mehsuda władze wyznaczyły nagrodę w wysokości 50 milionów rupii, czyli ok. 615 tys. dolarów. Niższe nagrody zaoferowano także za informacje dotyczące współpracowników Mehsuda.

Rządowa obietnica nagrody podwyższa cenę za głowę Mehsuda. Ten najgroźniejszy talib w Pakistanie - jego organizacja Tehrik-e-Taliban odpowiedzialna jest m.in. za śmierć polskiego inżyniera Piotra Stańczaka - jest też dużo wart dla Stanów Zjednoczonych. Waszyngton oferuje za jego schwytanie lub zabicie pięć milionów dolarów.

Kilkadziesiąt godzin nieustannych bombardowań

W poszukiwaniach Mehsuda Pakistańczycy nie stawiają jednak tylko na siły i chęci informatorów. Już drugi dzień z rzędu pakistańskie lotnictwo bombarduje bastion talibów w Południowym Waziristanie - terytorium plemiennym przy granicy afgańskiej.

W niedzielę rano samoloty bombardowały m.in. tereny wiejskie w okręgu Laddah, gdzie mają znajdować się kryjówki Mehsuda. Jak podano w Islamabadzie, udało się już zniszczyć dwie talibskie kwatery.

Źródło: PAP