Rosja wpuszcza OBWE

Aktualizacja:

Po raz pierwszy w czwartek do strefy buforowej kontrolowanej przez Rosjan mogli wjechać międzynarodowi obserwatorzy. Obserwatorzy OBWE byli tam, by przeprowadzić krótką inspekcję.

Korespondent agencji Reuters widział, jak dwa pojazdy wiozące nieuzbrojonych obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) wyjeżdżały ze strefy przez posterunek rosyjskich sił pokojowych.

OBWE potwierdza

Wjazd do strefy buforowej potwierdziła OBWE. Organizacja poinformowała, że jej obserwatorzy dojechali aż do miejscowości Megwrekisi, która jest położona trzy kilometry w głąb terytorium Gruzji od granicy z Osetią Południową. - Dostęp do strefy był celem OBWE i międzynarodowych partnerów organizacji. - Jesteśmy zadowoleni z tego ważnego kroku - powiedział szef misji OBWE w Gruzji Terhi Hakal.

Czy będą kolejne inspekcje?

Nie wiadomo jednak, czy OBWE uzyskała stały dostęp do strefy. Przedstawiciele OBWE nie poinformowali również, kiedy odbędą się kolejne inspekcje.

W buforowych strefach w Gruzji, wzdłuż jej granicy z Osetią Południową, znajduje się 18 posterunków kontrolnych, w których pozostają żołnierze sił pokojowych Rosji. Taka sama liczba rosyjskich posterunków powstała w podobnej strefie przy granicy Gruzji z Abchazją. Ich szerokość wynosi od 6 do 18 km. W rejonie Abchazji stacjonuje około 2 tys. żołnierzy rosyjskich sił pokojowych, a w rejonie Osetii Płd. - około 450.

Źródło: TVN24, PAP