Rosyjska policja dokonuje masowych rewizji w lokalnych biurach opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, a także w mieszkaniach jego współpracowników. Przeszukania są prowadzone w co najmniej 32 miastach i są związane ze śledztwem dotyczącym domniemanego prania pieniędzy w Fundacji Walki z Korupcją, założonej przez Nawalnego.
"Działania policji niczym się nie różnią od działań złodziei" - skomentował czwartkową akcję Aleksiej Nawalny.
Szef moskiewskiego sztabu opozycjonisty Leonid Wołkow relacjonował, że "wszędzie głównym celem jest zarekwirowanie całego sprzętu".
Przeszukania w co najmniej 32 miastach
"Po przeszukaniu ludzie są zabierani na przesłuchanie w Komitetach Śledczych. Zespół dochodzeniowy pojawia się pod każdym adresem w asyście funkcjonariuszy policji i Gwardii Narodowej. Łącznie w poranną operację zaangażowanych jest kilkaset funkcjonariuszy" - napisał na Twitterze Wołkow.
"Nie wpuszczają nawet właściciela lokum. Ludzie w maskach wleźli przez okna i wyłamali żelazne drzwi od środka" - podał sztab Nawalnego w Permie.
"W Nowosybirsku jest cudownie: sprzątaczka już zamiata ślady wybitych drzwi w mieszkaniu Siergieja Bojki (szefa sztabu biura Nawalnego - red.). I tylko sprzątaczce udało się zmusić funkcjonariusza, by ruszył się z miejsca" - ironizował na Twitterze syberyjski portal tajga.info.
Według Leonida Wołkowa, moskiewski sąd zezwolił śledczemu Rustamowi Gabdulinowi na przeprowadzenie 94 rewizji w ramach sprawy dotyczącej rzekomego prania pieniędzy w Fundacji Walki z Korupcją jeszcze 10 września.
"Zastraszyć i okraść - to dwa zadania, które postawiły przed sobą władze. Nie tylko zresztą w odniesieniu do biur Nawalnego!" - skomentował na Twitterze Wołkow.
Strategia przed wyborami
Policja dokonała rewizji w sztabie Nawalnego i biurze Fundacji Walki z Korupcją w Moskwie już w zeszłym tygodniu, na dwa dni przed wyborami lokalnymi w Moskwie, w których Nawalny poparł kandydatów rywalizujących z rządzącą partią Jedna Rosja. Przed wyborami, które odbyły się 8 września, opozycjonista zaproponował strategię o nazwie "inteligentne głosowanie", wzywając do oddania głosu na konkretnych kandydatów, którzy mieli największe szanse na wygraną z reprezentantami Jednej Rosji.
Współpracownicy Nawalnego przypuszczają, że masowe przeszukania są związane z sukcesem tej strategii: kandydaci innych ugrupowań niż Jedna Rosja zdobyli 19 mandatów w 45-osobowej moskiewskiej Dumie.
Komisja zbada "ingerencję z zagranicy w sprawy Rosji"
Komitet Śledczy wszczął postępowanie karne dotyczące domniemanego prania pieniędzy w fundacji Nawalnego 3 sierpnia. Według śledczych fundacja w latach 2016-2018 otrzymała znaczne fundusze, w tym również w walutach zagranicznych.
Przewodniczący Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, Wiaczesław Wołodin, zapowiedział w środę, że działalność Nawalnego i prawniczki fundacji Lubow Sobol (która kandydowała w wyborach w Moskwie, ale ostatecznie nie została do nich dopuszczona) skontroluje parlamentarna komisja do spraw badania ingerencji z zagranicy w sprawy Rosji.
Autor: tas\mtom / Źródło: Echo Moskwy, Kommiersant, tajga.info, PAP