Najpierw stwierdził, że "sprawy mają się źle". Potem zażądał pralki

Źródło:
PAP, Kommiersant, currenttime.tv
Mobilizacja w Rosji. Wideo archiwalne
Mobilizacja w Rosji. Wideo archiwalneReuters Archive
wideo 2/21
Mobilizacja w Rosji. Wideo archiwalneReuters Archive

Garnizonowy sąd wojskowy w Moskwie ukarał grzywną oficera sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych Iwana Miertwiszczowa. Wojskowy zażądał korzyści majątkowej w postaci pralki w zamian za wydanie pozytywnej opinii po inspekcji komendy uzupełnień.

O wtorkowym wyroku 235. garnizonowego sądu wojskowego w Moskwie poinformował dziennik "Kommiersant".

Według śledczych jesienią 2022 roku Iwan Miertwiszczow miał przeprowadzić inspekcję w jednym z moskiewskich komisariatów wojskowych, czyli komend uzupełnień. Pułkownik przyznał w rozmowie telefonicznej z kierownictwem tej placówki, że "sprawy związane z rekrutacją żołnierzy poborowych mają się tam źle", a rezultat kontroli może "nie najlepiej wpłynąć nie tylko na wizerunek (komendy), ale też na karierę jej szefa".

ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl

Pralka o wartości 72 tysięcy rubli, czyli około 3,7 tys. zł miała być "zapłatą" za przyznanie przez Miertiwszczowa pozytywnej oceny wizytowanej instytucji. Kierownictwo komendy zgłosiło żądania pułkownika organom ścigania.

Zmieniona kwalifikacja czynu

Początkowo Miertiwszczowowi groziły dwa lata więzienia. Zmieniono mu jednak kwalifikację czynu zabronionego na "usiłowanie oszustwa", dzięki czemu wojskowego skazano tylko na karę grzywny w wysokości 400 tys. rubli (około 20,6 tys. zł) i zasądzono wobec niego tymczasowy zakaz sprawowania funkcji publicznych.

Jak podała niezależna telewizja Nastojaszczieje Wriemia (Current Time) sąd uznał za okoliczności łagodzące przyznanie się pułkownika do winy i jego udział w wojnie czeczeńskiej. W trakcie procesu wojskowy miał też zgłosić się w charakterze ochotnika na wojnę w Ukrainie.

Podczas procesu Miertwiszczow przyznał, że "po remoncie mieszkania pilnie potrzebował nowej pralki do łazienki" - przekazały niezależne media. "Kommiersant" podał, że oficer wybrał jedną z najdroższych, Bosch WHA122W1BL.

"Nowy właściciel pralki został zatrzymany (w listopadzie zeszłego roku - red.) przez funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa w pobliżu domu przy ulicy Twardowskiego w Moskwie, gdzie pralka została dostarczona" - napisał "Kommiersant".

Liczne doniesienia o szabrownictwie

Od lutego 2022 roku, czyli początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, pojawiają się liczne doniesienia o szabrownictwie, którego dopuszczają się żołnierze agresora na okupowanych terenach sąsiedniego kraju. Kradzieże sprzętu AGD, głównie pralek, stały się przedmiotem wielu żartów rozpowszechnianych w internecie, a także w ukraińskich i zachodnich mediach. 

Autorka/Autor:tas/kg

Źródło: PAP, Kommiersant, currenttime.tv

Tagi:
Raporty: