Oleg Burłakow, biznesmen notowany na liście 200 najbogatszych Rosjan, zmarł w Moskwie z powodu COVID-19 - podał w niedzielę magazyn "Forbes". Żona i dzieci Burłakowa zamierzają przeprowadzić ekspertyzę okoliczności jego zgonu. Śledztwa domaga się także jego siostra.
O śmierci biznesmena media w Rosji poinformowały w niedzielę, choć zmarł on 21 czerwca. Najpierw pojawiła się informacja, że zmarł w Monako, gdzie mieszkał, ale potem okazało się, że zmarł w Rosji. Do Moskwy Oleg Burłakow przyjechał zaszczepić się przeciwko COVID-19. Jednak po przyjeździe okazało się, że jest zakażony. Rozpoczął leczenie poza szpitalem, a potem został hospitalizowany.
Dzieci biznesmena i jego żona zamierzają przeprowadzić międzynarodową ekspertyzę okoliczności jego zgonu - podał dziennik "Kommiersant". Osobnego śledztwa domaga się siostra zmarłego, która zwróciła się do Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej i Prokuratury Generalnej. Według niej Burłakow chciał być pochowany w grobie rodzinnym w Petersburgu, natomiast żona - z którą się rozwodził - zamierza przewieźć jego ciało do Kanady.
Burłakow zajmował 177. miejsce w rankingu 200 najbogatszych Rosjan. Jego majątek oceniano na 650 mln dolarów. Nazywano go jednym z najbardziej skrytych przedsiębiorców z listy "Forbesa". Wiadomo, że w latach ZSRR Burłakow uczestniczył w tajnych badaniach wojskowych. Media opisywały jego wyjątkowy jacht o nazwie Black Pearl, poruszający się dzięki energii wiatrowej i słonecznej. W 2018 roku w Moskwie na Burłakowa przeprowadzono zamach. Nieznany sprawca ostrzelał jego samochód, jednak nikt nie odniósł obrażeń.
Koronawirus w Rosji
W Rosji w ciągu minionej doby odnotowano ponad 20,5 tys. przypadków COVID-19. Łączna liczba zakażeń od początku epidemii przekroczyła 5,4 mln. Zmarło ponad 133 tysiące pacjentów, w tym 599 w ciągu ostatniej doby. W Moskwie po raz pierwszy liczba przypadków śmiertelnych w ciągu jednej doby przekroczyła sto.
W całej Rosji od początku czerwca raptownie rośnie liczba zakażeń na COVID-19, za co - według władz - odpowiada rozprzestrzeniający się wariant Delta koronawirusa. Władze kilkunastu regionów, w tym Moskwy, zarządziły faktyczny obowiązek szczepień. Przejść tę procedurę powinno co najmniej 60 proc. pracowników niektórych branż, głównie usług i handlu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock