Arkadij Rotenberg i Giennadij Timczenko to miliarderzy, którzy od lat znają prezydenta Władimira Putina. Według rosyjskich niezależnych mediów, a także amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną, finansują oni prywatne firmy wojskowe, przejmujące po Grupie Wagnera działalność w Afryce.
Redut i Konwoj to dwie prywatne firmy wojskowe podporządkowane resortowi obrony w Moskwie. Firma Konwoj została utworzona w zeszłym roku przez tak zwanego "premiera" zaanektowanego przez Rosję Krymu Siergieja Aksionowa. Formacja ta - jak informowała rosyjskojęzyczna niezależna telewizja Current Time - miała być "rezerwą armii bojowej".
Według portalu Dossier, założonego przez krytyka Kremla i byłego szefa Jukosu Michaiła Chodorkowskiego, Konwoj miała otrzymać milionowe (w dolarach) wsparcie od przyjaciela Władimira Putina, oligarchy Arkadija Rotenberga i banku WTB.
Z kolei firma Redut ma być powiązana z rosyjskim wywiadem wojskowym (GRU) i wspierana finansowo przez biznesmena Giennadija Timczenkę, działającego na rynku paliwowym.
Wyeliminowanie potencjalnego zagrożenia
W najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) pisze, powołując się na ustalenia "Wall Street Journal", że rosyjski resort obrony i GRU "kontynuują wysiłki zmierzające do przekazania działań Grupy Wagnera w Afryce firmom Redut i Konwoj".
Firmy te - jak stwierdza ISW - są finansowane odpowiednio przez Arkadija Rotenberga oraz Giennadija Timczenkę, którzy należą do bliskiego kręgu Putina.
"Ta decyzja jest zapewne próbą uniknięcia sytuacji, gdy jedna firma wojskowa i jedna finansująca ją osoba ponownie zyska na tyle duże znaczenie i wpływy, że będzie mogła potencjalnie zagrozić Putinowi i rosyjskiemu kierownictwu" – ocenia ISW.
Według "Wall Street Journal", szefem firmy Konwoj jest Konstantin Pikałow, który wcześniej był powiązany z Grupą Wagnera i uczestniczył w jej działaniach w Afryce. Formacją Redut ma dowodzić Konstantin Mirzojanc, były zastępca dowódcy 45. brygady.
Działają pod "inną marką"
Szef komisji obrony w Dumie Państwowej Andriej Kartopołow oznajmił w piątek, że Grupa Wagnera uległa "całkowitemu rozwiązaniu" i niektórzy jej dawni najemnicy działają w Afryce pod "inną marką" podlegającą rosyjskiemu ministerstwu obrony – przypomniał Instytut Studiów nad Wojną.
Źródło: PAP, Current Time, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/MOD_BY