Według MSZ Rosji, misja OBWE przemilcza użycie broni przez siły bezpieczeństwa wobec ludności południowo-wschodniej Ukrainy. Ambasador Rosji przy OBWE Andriej Kielin ocenił w czwartek, że raporty tej organizacji są "oczyszczane i wyjaławiane" pod presją Kijowa.
- Dochodzi do wyjałowienia raportów za sprawą wyłącznie silnej presji ze strony władz w Kijowie i tych, którzy je tam umieścili, USA i UE - powiedział Kielin dziennikarzom po posiedzeniu Stałej Rady OBWE w Wiedniu.
Dodał, że szanse na dalszy dialog narodowy na Ukrainie będą małe, jeśli nie zostaną wstrzymane "operacje karne" w południowych i wschodnich regionach tego kraju. Kielin oświadczył, że strona rosyjska dokłada starań, by wytłumaczyć to m.in. władzom OBWE.
Kielin: Przemilczane użycie broni wobec cywilów
W Moskwie rzecznik rosyjskiego MSZ Aleksandr Łukaszewicz na konferencji prasowej również zarzucił raportom OBWE przemilczanie faktów. - W raportach misji OBWE słabo odzwierciedlane lub całkowicie pomijane jest codzienne stosowanie broni przeciwko ludności (południowo-wschodniej Ukrainy) przez władze w Kijowie i bojowników Prawego Sektora oraz najemników, jak i przypadki naruszenia praw i swobód etnicznych Rosjan i rosyjskojęzycznych przedstawicieli innych narodowości - oznajmił Łukaszewicz.
W rezultacie "powstaje bardzo nieprawidłowy i zniekształcony obraz informacyjny tego, co realnie dzieje się w tych regionach i ogółem w kraju" - mówił Łukaszewicz. Zarzucił obserwatorom OBWE, że "praktycznie wypadły z pola ich widzenia referenda ws. niezależności państwowej, które odbyły się 11 maja w Doniecku i Ługańsku".
Mapa drogowa
Po zeszłotygodniowych rozmowach z prezydentem Rosji Władimirem Putinem OBWE przedstawiła sygnatariuszom kwietniowego porozumienia z Genewy ws. Ukrainy mapę drogową mającą na celu zakończenie kryzysu. Przewiduje ona wstrzymanie ognia, deeskalację napięcia, nawiązanie dialogu i przeprowadzenie wyborów.
W poniedziałek OBWE ogłosiła, że mapę drogową popierają wszyscy uczestnicy rozmów w Genewie, tj. Rosja, Ukraina, USA i Unia Europejska.
Autor: pk//rzw / Źródło: PAP