Ponad 30 oficerów i żołnierzy z obwodu sachalińskiego zostało skazanych za próbę przedostania się na wojnę w Syrii za pomocą wręczonej łapówki. Pieniądze przywłaszczył wojskowy prawnik, który już wcześniej był trzykrotnie skazany za oszustwo. "Nie tylko pozostał na wolności, ale także w siłach zbrojnych" - napisał w środowej publikacji rosyjski dziennik "Kommiersant".
Według rozmówców gazety sprawy karne przeciwko wojskowym zostały rozpatrzone przez sądy garnizonowe w obwodzie sachalińskim.
Ofertę "wyjazdu do Syrii" składał żołnierzom Iwan Żarkow, który pracował jako radca prawny w lokalnych jednostkach. Twierdził, że ma znajomych w dziale kadr Wschodniego Okręgu Wojskowego, którzy tworzą zespoły do wysłania do Syrii. Prawnik pobierał różne opłaty. Szeregowcy i podoficerowie za "podróż służbową" płacili 20 tysięcy rubli (ponad 1 tys. zł), oficerowie - 30-40 tysięcy rubli.
Przelewy i transakcje gotówkowe
"Kommiersant" napisał, że zainteresowani płacili prawnikowi bezpośrednio lub dokonywali przelewów. Proceder trwał w latach 2019-2020. Kopie dokumentów wojskowi przesyłali na aplikację mobilną WhatsApp telefonu Żarkowa. Z materiałów sprawy wynika, że żołnierze byli zainteresowani wysyłaniem w podróże służbowe do Syrii, ponieważ każdemu, kto odwiedził ten kraj, był przypisywany status weterana działań wojennych. To oznaczało dodatkowe comiesięczne wypłaty i dodatkowe dni urlopu, większe zasiłki i zwrot kosztów podróży w walutach obcych.
Jednak żaden z sachalińskich żołnierzy, którzy zapłacili prawnikowi, nie dotarł do Syrii. Dochodzenie ruszyło wtedy, kiedy oszukani wojskowi zaczęli się skarżyć jednemu z oficerów kontrwywiadu.
Łagodne wyroki
Żarkow, który przywłaszczył łapówki, wcześniej był trzykrotnie skazany za oszustwo. Zarzuty były podobne - otrzymywał pieniądze za wyjazd do Syrii. Oszukał kilkunastu oficerów i żołnierzy, którzy zapłacili mu ponad 250 tysięcy rubli (ponad 14 tys. zł).
Ponieważ w pełni przyznał się do winy, nie ukarano go surowo - napisał "Kommiersant". Prawnik został skazany na kilka miesięcy prac społecznych, do budżetu państwa potrącano 10 procent jego zarobków.
Wojskowi w obwodzie sachalińskim, którzy zapłacili prawnikowi, muszą zapłacić ponownie - zostali skazani przez sądy garnizonowe na grzywny w wysokości od 30 do 90 tysięcy rubli. Pieniądze mają trafić na konto sił zbrojnych. Niektórzy poszkodowani złożyli skargi w sądzie wyższej instancji, które zostały odrzucone.
Rosyjska obecność w syryjskim konflikcie
30 września 2015 roku Rosja rozpoczęła w Syrii operację wojskową przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu. Władze na Kremlu uzasadniały, że jej celem jest walka z ugrupowaniami dżihadystycznymi. Rosjanie dowodzili ponadto, że "obecność na terytorium Syrii rosyjskich sił militarnych spełnia cele utrzymania pokoju w regionie, ma charakter defensywny i nie jest skierowana przeciwko innym państwom".
Źródło: Kommiersant, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Rosji