Szefowa niezależnego rosyjskiego Sojuszu Lekarzy, uznanego przez władze Rosji za "organizację pełniącą funkcję zagranicznego agenta", została skazana na rok ograniczenia wolności. Anastazja Wasiljewa jest współpracowniczką opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.
Wasiljewej zarzucono "zachęcanie do łamania wymogów sanitarnych" w czasie demonstracji w obronie Nawalnego, które odbyły się w Moskwie w styczniu tego roku.
Kobieta nie będzie mogła opuszczać Moskwy, a od godz. 22 do 6 rano nie będzie mogła również opuszczać swojego mieszkania. Dwa razy w miesiącu musi meldować się służbom nadzoru. Ponadto ma zakaz udziału w masowych zgromadzeniach.
Wasiljewa nie przyznaje się do winy, a jej obrońcy zamierzają odwołać się od wyroku.
Wasiljewa specjalizuje się w diagnostyce i leczeniu ostrych i przewlekłych chorób oczu. BBC przypomniała, że lekarka poznała Nawalnego kilka lat temu, w czasie pracy w prywatnej klinice Czajka w Moskwie. Opozycjonista potrzebował wtedy pomocy okulisty po incydencie, do którego doszło pod koniec kwietnia 2017 roku, kiedy przed biurem Fundacji Walki z Korupcją w Moskwie nieznany sprawca oblał go środkiem dezynfekującym w Rosji nazywanym zielonką. Substancja dostała się do prawego oka.
Wasiljewa jest dziewiątą osobą spośród współpracowników Nawalnego, skazaną po styczniowych demonstracjach w Moskwie. Śledczy uważają, że opozycjoniści wzywali ludzi do udziału w protestach, odbywających się bez zezwolenia władz i tym samym zachęcali ich do łamania przepisów sanitarnych. W gronie skazanych jest między innymi rzeczniczka Nawalnego Kira Jarmysz i jego brat Oleg Nawalny.
We wrześniu tego roku Wasiljewa poinformowała, że nie chce być już łączona z Fundacją Walki z Korupcją Nawalnego (uznaną przez władze za organizację ekstremistyczną). Zarzuciła współpracownikom Nawalnego, że postąpili "instrumentalnie" wobec powołanego przez nią Sojuszu Lekarzy, który wspierał niegdyś fundację. "Oni są teraz w Europie, podczas gdy inni są w więzieniu. Czujecie różnicę? Każdemu, kto wierzył w (fundację), grozi obecnie postępowanie karne. A kiedy ludzie trafią do więzienia, nikt o nich nie będzie pamiętał" - napisała na Facebooku Wasiljewa. Za granicą przebywa obecnie dwóch bliskich współpracowników Nawalnego - Iwan Żdanow i Leonid Wołkow.
Sojusz Lekarzy boryka się obecnie ze wszczętymi wobec tej organizacji sprawami karnymi.
Źródło: PAP, BBC