Wobec uwięzionego rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego wszczęto kolejną sprawę karną. Tym razem jest oskarżony o obrazę sędzi, która skazała go na karę grzywny za zniesławienie kombatanta wojennego. - Z każdym dniem jestem coraz bardziej zagorzałym przestępcą - skomentował Nawalny.
Informacja o nowej sprawie karnej pojawiła się w poniedziałek w komentarzu na Instagramie Aleksieja Nawalnego, napisanym w jego imieniu. Wynika z niej, że Nawalny został wezwany do śledczego ds. dochodzeń szczególnej wagi z Głównego Zarządu Śledczego w rosyjskim Komitecie Śledczym.
"Mój potężny syndykat przestępczy rośnie"
"Najwyższa instancja bada moje trzecie przestępstwo: obrazę sędzi Akimowej" - głosi komentarz Nawalnego. Opozycjonista oznajmił, że Akimowa to "ta ciotunia, która prowadziła sfabrykowaną sprawę karną o 'zniesławienie weterana'".
Proces w tej sprawie zakończył się w lutym. Nawalny podczas rozpraw otrzymał od sędzi ponad 10 upomnień. On sam wyraził wobec niej brak zaufania i zarzucał jej, że przerywa rozprawy zawsze, gdy on zadaje świadkom oskarżenia kłopotliwe pytania. Podczas procesu prokurator zapowiedziała, że zwróci się o zbadanie, czy opozycjonista nie dopuścił się obrazy sądu.
"Staczam się. Z każdym dniem jestem coraz bardziej zagorzałym przestępcą" - stwierdza sarkastycznie Nawalny. "Mój potężny syndykat przestępczy rośnie. Popełniam coraz więcej przestępstw. Coraz więcej śledczych zajmuje się mną, a nie takimi bzdurami jak morderstwa, rabunki i porwania" - dodał z ironią.
Nawalny skazany za zniesławienie kombatanta
20 lutego Aleksiej Nawalny został skazany na grzywnę w wysokości 850 tysięcy rubli (ponad 11,4 tysięcy dolarów). Sędzia Akimowa uznała, że opozycjonista poprzez komentarz na swojej stronie internetowej dopuścił się zniesławienia kombatanta II wojny światowej Ignata Artiomienki.
Nawalny odrzucał oskarżenia. Twierdził, że za tą sprawą stoją media państwowe i władze, które chcąc postawić go w niekorzystnym świetle posłużyły się sędziwym weteranem.
Opozycjoniście, który przebywa obecnie w kolonii karnej, na początku roku odwieszono wyrok 2,5 roku więzienia za domniemaną defraudację funduszy francuskiej firmy Yves Rocher. W tym procesie współoskarżonym był jego brat Oleg Nawalny, któremu sąd nie zawiesił wykonania kary i który odbył wyrok w kolonii karnej. Obaj nie przyznawali się do winy.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: YURI KOCHETKOV/EPA/PAP