Alkohol, po spożyciu którego w Rosji zmarło co najmniej 30 osób, został skradziony z magazynu policyjnego w Samarze - poinformował portal Radia Swoboda. Jednym ze sprawców jest sierżant policji.
Co najmniej 30 osób zmarło, a kilkadziesiąt przebywa w szpitalach na skutek zatrucia podrabianym napojem alkoholowym, do którego doszło w kilku regionach Rosji. Jego producent został we wtorek aresztowany na dwa miesiące - podał portal Radia Swoboda.
Wszystkie ofiary spożywały niskoalkoholowy napój Mister Cydr, produkowany w obwodzie samarskim przez 32-letniego Anara Gusejnowa. Jak przekazuje Radio Swoboda, mężczyzna był już wcześniej karany za przestępstwo związane z obrotem alkoholem bez odpowiednich zezwoleń.
Przemysłowy spirytus miał zostać skradziony z magazynu policyjnego
W czwartek portal Radia Swoboda podał, że przemysłowy, zanieczyszczony spirytus został skradziony z magazynu policyjnego w Samarze, miasta obwodowego położonego nad Wołgą, w europejskiej części Rosji.
Ciecz zawierająca alkohol metylowy oraz maślan etylu była przechowywana w magazynie od 2012 roku. Zatrzymano sierżanta policji, który wraz z pospolitymi przestępcami ukradł trującą substancję, a dwóch wysokich rangą funkcjonariuszy policji w Samarze zostało pozbawionych swoich stanowisk - poinformował portal.
- Do cydru w ogóle nie dodaje się spirytusu, ponieważ wytwarza się on metodą naturalnej fermentacji - powiedział Paweł Szapkin, przewodniczący Narodowego Związku Ochrony Praw Konsumentów. Jak stwierdził, "aby zaoszczędzić pieniądze, producenci dodają do niego alkohol nie najlepszej jakości i bez dokumentów, co może doprowadzić do tragedii, gdy alkohol metylowy pojawi się pod pozorem alkoholu etylowego.
Źródło: PAP, yakutiamedia.ru
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock