Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) poinformował w sobotę, że sprawdza, czy jego dyrektor generalny, Francuz Dominique Strauss-Kahn dopuścił się nadużycia władzy w kontekście romansu z podwładną, która potem odeszła z tej instytucji.
Zbadanie zarzutów zlecił Shakour Shaalan, szef 24-osobowej rady wykonawczej MFW, gdy dowiedział się o nich latem tego roku. Przeprowadzenie śledztwa zlecono zewnętrznej firmie prawniczej, która ma się z tym uporać do końca października - poinformował Fundusz.
Strauss-Kahn, były minister finansów Francji, na czele MFW od niespełna roku, podkreśla, że współpracuje przy wyjaśnianiu zarzutów. Zapewnia, że chodzi o "incydent z jego życia prywatnego w styczniu 2008 roku" i że "nigdy nie nadużył władzy" jako dyrektor generalny MFW.
Romans z główną ekonomistką
Według "Wall Street Journal" w śledztwie chodzi o sprawę niejakiej Piroski Nagy, która do sierpnia była główną ekonomistką wydziału afrykańskiego MFW. Obecnie pracuje w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju. "WSJ" dowiaduje się, że Strauss-Kahn zainteresował się Piroską Nagy, mężatką, w grudniu 2007 roku. Po intensywnej wymianie e-maili, na początku roku doszło do romansu.
"WSJ" informuje też, że mąż Piroski Nagy - Mario Blejer, były prezes banku centralnego Argentyny i doradca Bank of London - znalazł w poczcie elektronicznej dowody na zakończony już romans małżonki z szefem MFW.
Według "WSJ" sprawa wywołała krytykę w MFW, ponieważ do piątku nie wszyscy z 24 członków rady wykonawczej wiedzieli o prowadzonym śledztwie. Krytycy twierdzą, że ci, którzy tę wiedzę mieli, mogli ją wykorzystywać w dysputach ze Strauss-Kahnem.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA