"Wulkanem idei i wizji" nazwał papieża Franciszka włoski ksiądz Antonio Spadaro, który przeprowadził z nim głośny na całym świecie wywiad dla dwutygodnika jezuitów "Civilta Cattolica". W świeckich mediach wyraża się opinie, że słowa papieża są "rewolucyjne".
W wypowiedzi dla Radia Watykańskiego w piątek, dzień po ogłoszeniu treści 29-stronicowego wywiadu dla włoskiego pisma oraz magazynów wydawanych przez jezuitów w innych krajach, ksiądz Spadaro oświadczył: - Rozmawiać z papieżem Franciszkiem oznacza przebywać obok wulkanu; wulkanu idei, wizji.
- To bardzo mocne doświadczenie - podkreślił. Wyjaśnił, że rozmowa z papieżem, którą prowadził przez trzy dni w sierpniu, nie była "tradycyjnym wywiadem" złożonym z pytań i odpowiedzi.
Rozmaite interpretacje wywiadu
Watykański dziennik "L'Osservtore Romano" w piątkowo-sobotnim wydaniu zwraca uwagę na to, że wywiad z Franciszkiem jest rozmaicie odczytywany. Zarazem dodaje: "Mimo różnych interpretacji to, co robi papież Franciszek, to nic innego jak tylko to, że poszukuje osobistej, nacechowanej miłością relacji z tym, kogo spotyka". W opinii dziennika jest to wywiad "pod znakiem miłosierdzia".
We włoskich mediach dominuje przekonanie, że wywiad jest wyrazem pragnienia Kościoła otwartych drzwi. Słowa papieża wywołały między innymi aplauz środowisk homoseksualnych we Włoszech, które uważają je za "rewolucyjne" i przynoszące nadzieję. Szczególny rozgłos nadano słowom Franciszka o tym, że kobiecie, która poddała się aborcji i szczerze tego żałuje, należy się miłosierdzie. Ponadto papież wyraził opinię, że Kościół nie może naciskać tylko na kwestie aborcji, antykoncepcji i małżeństw homoseksualistów. Franciszek dodał, że Kościół musi umieć leczyć rany i rozgrzewać serca wiernych. Porównał Kościół do "szpitala polowego po bitwie". - Nie ma sensu pytać ciężko rannego, czy ma wysoki poziom cholesterolu i cukru. Trzeba leczyć rany. Potem możemy porozmawiać o całej reszcie - oświadczył papież.
Autor: mtom / Źródło: PAP