Mimo że Rosjanie zdewastowali Gori, to muzeum Stalina zostawili prawie nietknięte. Wcześniej eksponaty zostały wywiezione po pierwszych bombardowaniach do jednego z muzeów państwowych w Tbilisi. Teraz znów wracają do rodzinnego miasta radzieckiego przywódcy.
Ewakuacje przeprowadzono w tajemnicy 11 sierpnia. Eksponaty wywiózł dyrektor muzeum własnym samochodem. Ku zdziwieniu pracowników, to co zostało nie zginęło, a jedyne straty to kilka wybitych szyb.
Fajka i kurtka
Dyrekcja muzeum planuje jego ponowne otwarcie na 8 września. Wszystkie eksponaty mają wrócić do Gori - rodzinnego miasta Stalina. Wśród pamiątek jest miedzy innymi fajka Stalina i jego kurtka.
Czas zatrzymał się w 1953 roku
Muzeum Józefa Stalina poświęcone życiu radzieckiego przywódcy zostało otworzone 10 listopada 1937 r.. Można je porównać do skansenu, w którym czas zatrzymał się w roku 1953 - roku śmierci Stalina.
Główną część muzeum stanowi budynek wykonany w stylu socjalistycznym. Zgromadzono w nim przedmioty zarówno faktycznie jak i rzekomo należące do Stalina, włączając w to meble biurowe, rzeczy osobiste i dary, które otrzymywał na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Jest tam także wiele ilustracji, dokumentów, fotografii i wycinków gazet z różnych okresów życia radzieckiego przywódcy. Szczególnym eksponatem jest jedna z dwunastu masek wykonanych zaraz po śmierci Stalina.
Jest wagon, którym podróżował Stalin
Obok głównego budynku oglądać można przeniesioną w to miejsce i odrestaurowaną chatę szewca Wissariona Dżugaszwilego, ojca Stalina, w której socjalistyczny wódz przyszedł na świat i spędził pierwsze cztery lata życia.
Na placu muzeum ustawiono jako eksponat opancerzony wagon, którym od 1941 r. podróżował Stalin, m. in. na konferencję w Jałcie i Teheranie. Wagon waży 83 tony, został podarowany muzeum w 1985 r.
Źródło: Reuters, wikipedia.pl