Rakiety Hamasu napędzane cukrem

 
Z czego strzela Hamas?PAP/EPA

Kassamy - wyrabiane w domach, prymitywne i całkowicie niecelne rakiety - stały się przyczyną izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy - pisze Gazeta Wyborcza. Rakieta zrobiona jest z długiej na dwa metry żelaznej rury o średnicy 20 cm. Takie rury Hamas do niedawna legalnie sprowadzał z Izraela - choćby na budowę kanalizacji w Strefie Gazy. Hamas odpalił ok. 7 tysięcy takich rakiet. Zabiły 15 osób - informuje GW.

Do rury kowal musi dospawać cztery stateczniki z tyłu i stożkowaty wierzchołek z przodu. Napędem rakiety jest mieszanka cukru pudru z saletrą potasową - nawozem, który można kupić w sklepie ogrodniczym - czytamy w wyborcza.pl. Jeśli nie ma pudru, może być zwykły cukier, ale wtedy więcej czasu i energii trzeba poświęcić na ubijanie mieszanki w dolnej części rakiety. Odpala się ją za pomocą lontu. Prymitywna konstrukcja jest największą zaletą tych rakiet - może je wykonać prawie każdy i choćby Izraelczycy bombardowali Gazę miesiącami, kassamów nie wyplenią - stwierdza "Wyborcza".

10 kilo trotylu w rurze

Rakieta Hamasu różni się tym, od miniaturowych rakiet, budowanych przez hobbystów - ich schematy można znaleźć w internecie, że w jej górnej części umieszczone jest 10 kg trotylu i detonator. Materiały wybuchowe są przemycane w tunelami, które beduini wykopali pod zamkniętą granicą Egiptu ze Strefą Gazy.

Leciała jak pijana

- Trzy lata temu w Gazie byłem przypadkowym świadkiem odpalenia kassama. W sadzie pod miastem Bet Hanun spotkałem się z mężczyzną ukrywającym się przed bojownikami Hamasu. W trakcie naszej rozmowy nagle usłyszeliśmy świst i w odległości może 100 m zobaczyliśmy rakietę. Leciała w górę jak pijana, wijąc się to w prawo, to w lewo i chyba tylko jeden Bóg wiedział, gdzie spadnie. Nie wiadomo, skąd wybiegły jakieś dzieci, które skakały i krzyczały radośnie: "Kassam! Kassam! Kassam!" - wspomina dziennikarz GW Mariusz Zawadzki.

Zabiły 15 osób

Produkowane prymitywnymi metodami kassamy nie mają żadnego systemu naprowadzania. Od precyzji ich wykonania i kierunku, w jakim bojownicy ustawią rakiety w momencie startu, zależy, gdzie spadną. Wiele z nich uderza jeszcze w Strefie Gazy. Zdarzało się niejednokrotnie, że zabijały Palestyńczyków. Trudno jednak oszacować ilu, bo dla Hamasu jest to sprawa wstydliwa, więc skrzętnie skrywana i przemilczana. W ciągu ostatnich 7 lat Palestyńczycy odpalili ok. 7 tys. kassamów. Zabiły one w Izraelu zaledwie 15 osób.

Katiusze też mają

Hamas od 27 grudnia wystrzelił w stronę Izraela ok. 400 rakiet. Nie były to wyłącznie kassamy. W rekach Hamasu znalazły się również profesjonalne "katiusze" - informuje wyborcza.pl

Źródło: wyborcza.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA