Rakieta zabiła dzieci

 
Wybory w Afganistanie zbierają tragiczne żniwoTVN24

Co najmniej sześcioro dzieci zginęło w niedzielę w prowincji Kunduz, na północy Afganistanu, gdy wybuchła znaleziona przez nie rakieta - poinformowali przedstawiciele władz lokalnych oraz afgańskiego MSW. Według resortu rakieta została wystrzelona przez rebeliantów w niedzielę.

Do tragedii doszło w jednej z wiosek w okręgu Ali Abad, który w sobotę był celem ataków talibów, próbujących zakłócić przebieg wyborów parlamentarnych w Afganistanie.

Według szefa okręgu Habibullaha Montaszima zginęło ośmioro dzieci, natomiast według afgańskiego MSW - sześcioro.

Tragiczne pokłosie wyborów

Montaszim powiedział, że dzieci bawiły się leżącym na ziemi pociskiem rakietowym, który mógł być w sobotę wystrzelony przez talibów albo też został podłożony, jako mina-pułapka. Wybuch zabił na miejscu siedmioro dzieci, ósme zmarło w drodze do lekarza - dodał szef okręgu.

Agencja Reutera przypomina, że ofiarami niewybuchów i min, które pozostały jeszcze po radzieckiej interwencji wojskowej, padły w Afganistanie tysiące ludzi. Mimo starań, by oczyścić kraj z min, pojawiają się nowe ładunki - używane przez siły NATO, siły rządowe oraz rebeliantów. Ich ofiarami pada głównie ludność cywilna.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24