- W przyszłym tygodniu będę gospodarzem Trójkąta Weimarskiego Plus - zapowiedział w piątek szef MSZ Radosław Sikorski. Oprócz szefów MSZ Francji i Niemiec zaproszeni są przedstawiciele innych europejskich krajów, szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha i nowa wysoka przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Kaja Kallas. - W Warszawie będą prowadzone najważniejsze rozmowy o kryzysie w Ukrainie - zaznaczył Sikorski.
Minister Sikorski był pytany w Katowicach o telefon kanclerza Niemiec Olafa Scholza do prezydenta Rosji Władimira Putina. Jak zaznaczył, wymienił się już wiadomościami na ten temat z premierem Donaldem Tuskiem. - Bardzo dobrze, że kanclerz Niemiec prawie natychmiast zdał relację polskiemu premierowi z tej rozmowy i - z tego, co mówi kanclerz Niemiec - wynika, że on tam prezentował coś, z czym Polska się zgadza. Mianowicie, że nie mogą zapaść żadne decyzje, które dotyczą Ukrainy bez Ukrainy - powiedział Sikorski.
"Będę gospodarzem Trójkąta Weimarskiego Plus"
Szef MSZ pytany był też o krytykę tej rozmowy ze strony prezydenta Ukrainy. Według Wołodymyra Zełenskiego, telefon kanclerza Niemiec do Władimira Putina "otwiera puszkę Pandory". Ukraiński przywódca ocenił, że po tej rozmowie nastąpią telefony innych polityków, które nie przybliżą pokoju, a jedynie osłabią izolację Putina.
Szef MSZ zastrzegł w odpowiedzi, że jeszcze nie zna wypowiedzi Zełenskiego w tej sprawie. Ocenił natomiast, że "sprawy przyspieszają". - I dlatego na przyszły tydzień będę gospodarzem Trójkąta Weimarskiego Plus - zaznaczył.
Uściślił, że - oprócz szefów ministerstw spraw zagranicznych Francji i Niemiec - spodziewa się na spotkaniu przedstawicieli w tej randze innych ważnych europejskich krajów. Zaproszeni zostali też szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha i nowa wysoka przedstawiciel Unii Europejskiej ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Kaja Kallas. - Jak państwo widzą, to w Warszawie będą prowadzone najważniejsze rozmowy o tym kryzysie - zaakcentował.
Pytany, czy sam porozmawiałby z prezydentem Rosji, odpowiedział, że powiedziałby mu, po pierwsze to, co mówił przedstawicielowi Rosji na Radzie Bezpieczeństwa ONZ, "aby przestał okłamywać świat i samego siebie o tej wojnie". - Po drugie, Rosja ma dość ziem i nie potrzebuje podbijać ziem sąsiadów. I żeby zabierał swoje wojsko do Rosji - dodał Radosław Sikorski.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak