Pucz Haftara zyskuje poparcie. Zamieszanie w libijskim MSW


Ministerstwo spraw wewnętrznych Libii poparło kampanię zbuntowanego gen. Chalify Haftara skierowaną przeciwko islamistycznym deputowanym i radykalnym milicjom - podał resort w oświadczeniu przesłanym w środę agencji LANA. Następnie szef MSW temu zaprzeczył.

Libijskie MSW poinformowało, że popiera ofensywę generała Haftara, która przez nowy rząd Libii określana jest jako próba zamachu stanu. Podobne oświadczenie wydał dowódca libijskich sił powietrznych - wynika z nagrania wideo opublikowanego przez libijską telewizję.

Tymczasem szef libijskiego MSW Saleh Mazeg powiedział w stacji al-Nabaa, że wcześniejsze oświadczenie resortu jest niewłaściwe. Zapewnił, że MSW popiera Libijczyków, a nie "renegata gen. Haftara".

Ofensywa Haftara

W niedzielę siły lojalne wobec gen. Haftara dokonały szturmu na parlament w celu - jak ogłosiły - aresztowania islamistycznych deputowanych. Siły te, które obwołały się Libijską Armią Narodową, zażądały również wstrzymania prac parlamentu i odrzuciły niedawny wybór biznesmena Ahmeda Majtika na nowego premiera. Mianowanie Majtika, wspieranego przez Bractwo Muzułmańskie, wywołało gniew przeciwników islamistów. Utworzona przez Bractwo Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (występująca także pod nazwą Partia Sprawiedliwości i Budowy) wyraźnie odwołuje się do islamu oraz prawa szariatu jako wartości nadrzędnych. Islamiści w Libii byli prześladowani za 42-letnich rządów Muammara Kadafiego. W odpowiedzi na zarzuty o próbę puczu gen. Haftar zapewnia, że nie chce zdobyć władzy, lecz jedynie odpowiada na "żądanie ludności", by walczyć z "terrorystami". Haftar deklaruje wolę oczyszczenia Libii z islamistów.

Autor: mtom / Źródło: PAP