Przestępca, który nigdy nie istniał

Aktualizacja:

Była poszukiwana przez wiele lat w całej Europie a za wskazanie miejsca pobytu płacono 300 tys. euro. Teraz okazuje się, że kobieta zwana fantomem z Heibronn, która miała odpowiadać za blisko 40 przestępstw nigdy nie istniała, zaś policja dysponowała zanieczyszczonym materiałem DNA.

Tę wyjątkowo bolesną dla autorytetu niemieckiej policji wpadkę ujawniono w czwartek. "Kobieta bez twarzy", poszukiwana w całej Europie, nigdy nie istniała - przyznał minister sprawiedliwości landu Badenia-Wirtembergia Urlich Goll.

Ślady DNA przestępczyni miały być znajdywane od 1993 roku na miejscu 38 przestępstw. Kobieta miała brać udział we włamaniach i morderstwach.

"Kobieta bez twarzy", poszukiwana w całej Europie, nigdy nie istniała Urlich Goll

Pierwsze niepokoje

Pierwsze wątpliwości dotyczące śladów DNA tajemniczej kobiety pojawiły się w ubiegłym roku. DNA "fantomu" wykryto podczas porównania materiału genetycznego, pobranego z odnalezionych w Kraju Saary zwłok nieznanego mężczyzny z materiałem genetycznym pozyskanym z odcisków palców zaginionego azylanta. - To całkowicie do siebie nie pasowało - wyjaśniał w czwartek rzecznik prokuratury w Saarbruecken.

Dziennik "Sueddeutsche Zeitung" napisał, że na początku 2009 roku policja kryminalna w austriackim Linzu poinformowała Krajowy Urząd Kryminalny w Stuttgarcie, że DNA znalezione w przypadku pewnego zabójstwa są prawdopodobnie konsekwencją zanieczyszczenia wykorzystywanych do pobierania próbek pałeczek w wacikami.

Policja w Górnej Austrii i Tyrolu korzysta z pałeczek od tego samego dostawcy, co policjanci w Badenii-Wirtembergii, Nadrenii-Palatynacie i Kraju Saary. Wszędzie tam natrafiono na ślady "fantomu z Heilbronn".

Policja bada pałeczki

W chwili obecnej badaniu poddany został proces produkcyjny pałeczek, których poszczególne elementy pochodzą z różnych krajów. - Należy wyjaśnić, czy pałeczki produkowano ręcznie czy automatycznie. Możliwe, że w trakcie produkcji zanieczyściła je jedna z pracownic - powiedział szef Instytutu Techniki Kryminalistycznej Badenii-Wirtembergii Werner Kugler.

- Zachwiane zostały podstawy wiarygodności testów DNA. Należy przyjrzeć się, czy w innych przypadkach nie było podobnie - mówił w rozmowie z radiem RBB, odpowiedzialny za politykę wewnętrzną poseł Zielonych do Bundestagu Wolfgang Wieland.

Minister spraw wewnętrznych tego landu Heribert Rech zapowiedział, że jeśli potwierdzą się podejrzenia, że to producent odpowiada za zanieczyszczenie pałeczek, władze rozważą zaskarżenie firmy.

Źródło: PAP