Przemycała tygrysa w walizce

Aktualizacja:

Oszołomiony lekami 2-miesięczny tygrysek został znaleziony w bagażu na lotnisku w Bangkoku. Zwierzę było schowane między pluszowymi tygrysami - poinformowała organizacja Wildlife, monitorująca handel dzikimi zwierzętami.

Właścicielka torby usiłowała dostać się do samolotu lecącego do Iranu, ale miała problem z odprawą wyjątkowo ciężkiego bagażu. Po prześwietleniu jej torby okazało się, że wśród zabawek jest coś, co wygląda na żywe zwierzę.

"Zaostrzyć kary"

Wezwano przedstawicieli Wildlife, którzy wydobyli z torby oszołomionego proszkami uspokajającymi tygryska. Zwierzę przewieziono do specjalnego centrum, gdzie ratuje się dzikie zwierzęta.

Władze starają się ustalić, czy mały tygrys urodził się na wolności. Chris Shepherd wicedyrektor oddziału Wildlife obejmującego Azję Południowo-Wschodnią, wezwał odpowiedzialne agencje do bardziej energicznej walki z przemytem zwierząt i zaapelował o wprowadzenie surowszych kar dla przemytników.

Tygrysy zagrożone są wyginięciem i zostały objęte programem ochrony.

mac/sk

Źródło: PAP, tvn24.pl