Prezydenci Rosji i Białorusi, Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka rozmawiali w niedzielę, kiedy na Białorusi trwały wielotysięczne protesty antyprezydenckie. Omówili sytuację po wyborach prezydenckich i dostawy na Białoruś rosyjskiej szczepionki przeciw koronawirusowi. Łukaszenka "poinformował o krokach podejmowanych w celu unormowania sytuacji w kraju" - głosi oświadczenie wydane przez Kreml.
W sobotę prezydent Alaksandr Łukaszenka zapowiedział, że weekend jest jeszcze dla protestujących "czasem na zastanowienie", a od poniedziałku "władza powinna być władzą". Wypowiedź tę odebrano na Białorusi jako zapowiedź, że protesty nie będą już tolerowane przez władze. Portal Naviny.by przekazał, że podczas spontanicznego mityngu na Placu Niepodległości w centrum Mińska wieczorem zatrzymano kilka osób. W poniedziałek poinformowano między innymi o zatrzymaniach aktywistów robotniczych, którzy organizowali strajki.
Zatrzymano również dwoje członków opozycyjnej Rady Koordynacyjnej - Wolhę Kawalkawą i Siarhieja Dyleuskiego, lidera komitetu strajkowego z mińskiej fabryki traktorów. Wieczorem poinformowano, że Kawalkawa znajduje się w mińskim areszcie przy ulicy Akrescina. Miejsce pobytu Dyleuskiego nie jest znane - podał portal TUT.by. Z kolei zatrzymany rano lider salihorskich robotników Anatol Bokun został ukarany karą grzywny za złamanie przepisów o imprezach masowych.
Łukaszenka "poinformował o krokach podejmowanych w celu unormowania sytuacji w kraju"
W poniedziałek prezydenci Rosji i Białorusi, Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka rozmawiali telefonicznie. "Prezydenci ustalili, że Białorusini w trybie dobrowolnym wezmą udział w trzecim etapie testów szczepionki przeciwko koronawirusowi wyprodukowanej w Rosji. Białoruś będzie też pierwszym krajem, do którego szczepionka ta zostanie dostarczona" - czytamy w oświadczeniu służb prasowych Łukaszenki. Komunikat głosi też, że szefowie państw omówili sytuację zarówno wewnątrz Białorusi, jak i w wymiarze zewnętrznym, "szczególnie na kierunku zachodnim".
Kreml wydał po rozmowie komunikat, w którym przekazał, że strony kontynuowały "omawianie sytuacji na Białorusi". Łukaszenka "poinformował o krokach podejmowanych w celu unormowania sytuacji w kraju" - głosi oświadczenie. Nie wspomniano w nim o dostawach rosyjskiej szczepionki na Białoruś, a jedynie o tym, że prezydenci poruszyli kwestię "współpracy dwustronnej w kwestii przeciwdziałania infekcji koronawirusem".
W okresie protestów powyborczych na Białorusi, które rozpoczęły się po wyborach prezydenckich 9 sierpnia, obaj prezydenci kilkakrotnie rozmawiali telefonicznie. Putin był jednym z pierwszych przywódców, który pogratulował Łukaszence wygranej w wyborach. Kreml ostrożnie wypowiada się na temat fali protestów na Białorusi, ale krytykuje rzekomą ingerencję z zewnątrz w wydarzenia w sąsiednim kraju.
Źródło: PAP