Prokuratorzy domagają się kary śmierci dla 19-letniego Nikolasa Cruza, sprawcy masakry w szkole na Florydzie z ubiegłego miesiąca, w której zginęło 17 osób.
W opublikowanym we wtorek dokumencie procesowym prokuratorzy stwierdzili, że będą domagać się kary śmierci dla sprawcy tej "nieludzkiej, bestialskiej i okrutnej zbrodni".
Prokuratorzy uważają, że Cruz dokonał masakry z premedytacją i zimną krwią "bez jakiejkolwiek pretensji do moralnego lub legalnego usprawiedliwienia".
Obrońca zgadza się na karę dożywotniego więzienia
Obrońcy Cruza zapowiedzieli przyznanie się ich klienta do winy, ale pod warunkiem rezygnacji z zagrożenia karą śmierci. - Nie możemy zgłosić przyznania się do winy, jeśli na stole jest kara śmierci - powiedział obrońca z rzędu Howard Finkelstein. Zgadza się on natomiast na skazanie Cruza na dożywotnie więzienie bez możliwości zwolnienia warunkowego.
Cruz to były uczeń szkoły średniej Marjory Stoneman Douglas w Parkland na Florydzie. Według ustaleń policji, był niezrównoważony psychiczne i miał poważne kłopoty w szkole. Słabo się uczył i nie był akceptowany przez kolegów.
W 2016 r. umieścił na aplikacji Snapchat nagranie wideo z próby samookaleczenia. Władze wiedziały o jego zainteresowaniu bronią, a FBI przyznało, że otrzymało w styczniu ostrzeżenie na jego temat. Nie podjęło jednak wówczas żadnych działań.
Autor: kb/AG / Źródło: PAP