Mowy końcowe w procesie Ghislaine Maxwell

Źródło:
PAP

W procesie Ghislaine Maxwell, oskarżonej o pomaganie Jeffreyowi Epsteinowi w procederze wykorzystywania seksualnego nieletnich, mowy końcowe wygłosiły oskarżycielka i obrończyni. Pierwsza uznała ją za wspólniczkę skazanego za przestępstwa seksualne Epsteina, druga za jego ofiarę.

Ghislaine Maxwell manipulowała i zwabiała bezbronne dziewczęta jako wspólniczka rozległych nadużyć Jeffreya Epsteina – argumentowała prokurator Alison Moe. Mówiła, że Maxwell i Epstein byli zamożną parą wykorzystującą swoje przywileje, by żerować na dzieciach z rodzin borykających się z problemami. Ich celem - zaznaczyła - były bezbronne dzieci wychowywane często przez samotne matki.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

- Gdy jesteś z kimś przez 11 lat, wiesz, co ta osoba lubi. Epstein lubił nieletnie dziewczynki. Lubił obmacywać nieletnie dziewczynki. Maxwell o tym wiedziała. Nie popełnijcie błędu, Maxwell była kluczowa dla całej intrygi. Epstein nie mógłby tego robić sam - przekonywała Moe. Jej zdaniem już sama obecność Maxwell ułatwiała nastolatkom decyzję pójścia do domu samotnego mężczyzny w średnim wieku.

- Kiedy temu mężczyźnie towarzyszy elegancka, uśmiechnięta, szanowana kobieta w odpowiednim wieku, wtedy wszystko zaczyna wydawać się uzasadnione. I kiedy ta kobieta zachęca te dziewczynki do masażu tego mężczyzny, kiedy zachowuje się tak, jakby to było zupełnie normalne, że mężczyzna dotyka te dziewczynki, wtrąca je ona w pułapkę – dowodziła prokurator.

"Maxwell jest niewinną kobietą niesłusznie oskarżoną o przestępstwa, których nie popełniła"

W odmiennym świetle przedstawiała Maxwell jej obrończyni Laura Menninger. Przekonywała ławę przysięgłych, że związek Maxwell z Epsteinem nie miał charakteru przestępczego. - Ona jest tutaj sądzona za to, że była z Jeffreyem Epsteinem i być może to był największy błąd w jej życiu, ale to nie było jednak przestępstwo - zaznaczyła. W jej opinii oskarżenie opiera się na spekulacjach i bazuje na zdjęciach Maxwell z Epsteinem jako materiale dowodowym. - Ghislaine Maxwell nie jest Jeffreyem Epsteinem. Ghislaine Maxwell jest niewinną kobietą niesłusznie oskarżoną o przestępstwa, których nie popełniła. (…) Nie jesteśmy tutaj, by bronić Jeffreya Epsteina. On nie jest moim klientem - podkreśliła.

Menninger próbowała podważyć zeznania czterech kobiet twierdzących, że były molestowane. Wytykała im złą pamięć lub kłamstwa dla osobistych korzyści. - Pieniądze przywiodły oskarżycielki do FBI, a obok nich siedzieli ich prawnicy zajmujący się sprawami osobistymi. Prawnicy zmanipulowali te osobiste historie, a prokuratura przyjęła je za prawdziwe - mówiła.

Przekonywała, że dwie z ofiar nie wspomniały o Maxwell w swoich pierwszych rozmowach z organami ścigania. - Dlaczego przez dziesięciolecia nie wspominałaś o Ghislaine Maxwell i nagle z tym wychodzisz, kiedy masz swojego prawnika od szkód osobistych? – pytała w sądzie Menninger. Sugerowała również, że sama Maxwell była ofiarą Epsteina, który pokazywał jej tylko fragmenty swojego życia i nie wiedziała nic o jego seksualnych skłonnościach i przestępstwach. Nazwała go mistrzem manipulacji.

Epstein, oskarżony o nakłanianie do prostytucji i wykorzystywanie seksualne nieletnich dziewcząt, popełnił samobójstwo w więzieniu New York State Division of Criminal Justice

"Piramida nadużyć"

Podczas zeznań wstępnych w zeszłym miesiącu zespół prokuratorów podkreślił, że Maxwell i Epstein używali gotówki dla procederu, który nazwali "piramidą nadużyć". Zarzucali Maxwell przedstawianie dziewczętom oferty masażu jako podstępu, by umożliwić Epsteinowi ich wykorzystanie seksualne.

Epstein przyznał się w 2008 roku do zarzutów o wykorzystywanie nieletnich i stręczycielstwo, został oskarżony w lipcu 2019 roku. Miesiąc później popełnił samobójstwo w więzieniu. Ghislaine Maxwell aresztowano w 2020 roku.

W poniedziałek wieczorem, po mowach końcowych, zaczęła obrady ława przysięgłych.

Autorka/Autor:momo\mtom

Źródło: PAP