Prezydent Włoch Sergio Mattarella częściowo ułaskawił agentów CIA - Betnie Medero oraz byłego szefa rezydentury CIA w Mediolanie Roberta Lady - skazanych zaocznie za porwanie w 2003 roku egipskiego imama w Mediolanie.
Kancelaria prezydenta Włoch poinformowała, że Medero - która wśród wszystkich skazanych w sprawie otrzymała najlżejszą karę - zostanie całkowicie ułaskawiona. Z kolei kara dla Lady będzie o 2 lata krótsza, w związku z czym pozostanie mu do odbycia wyrok 7 lat więzienia.
Jak podkreślają włoskie media, decyzja Mattarelli ma niewielki wymiar praktyczny, bowiem Medero i Lady nigdy nie przebywali we włoskim areszcie ani nie pojawili się w sądzie. Groziło im jednak aresztowanie w przypadku podróży do Europy.
Za uczestniczenie w uprowadzeniu wyroki skazujące usłyszało w latach 2009 i 2013 w sumie 26 Amerykanów.
Gest symboliczny
Jak pisze agencja Reutera, ułaskawienie amerykańskich obywateli jest gestem symbolicznym, jako że na początku 2016 roku prezydent Włoch wybiera się na oficjalną wizytę do Waszyngtonu.
Porwany imam Abu Omar, którego prawdziwe nazwisko brzmi Osama Hasan Nasr, był członkiem radykalnej islamskiej opozycji w Egipcie; we Włoszech uzyskał azyl polityczny. 17 lutego 2003 roku został uprowadzony na ulicy w Mediolanie w czasie wspólnej operacji włoskiego wywiadu wojskowego SISMI i amerykańskiej CIA. Został przetransportowany do amerykańskich baz wojskowych we Włoszech, potem w Niemczech, a następnie przewieziony do Egiptu. Tam, jak utrzymywali jego adwokaci, był przez siedem miesięcy torturowany w czasie przesłuchań w więzieniu o zaostrzonym rygorze.
W grudniu 2012 roku sąd w Mediolanie skazał za terroryzm zaocznie na 6 lat więzienia samego imama. Oskarżany o ekstremizm zarówno przez Amerykanów, jak i przez Włochów, został uznany za winnego udziału w grupie przestępczej, która zajmowała się międzynarodową działalnością terrorystyczną.
Autor: dln/sk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CIA, Wikipedia